Podczas mszy pogrzebowej w kościele Sióstr Wizytek odczytano list Prezydenta RP Andrzeja Dudy.
Z głębokim żalem przyjąłem wiadomość o odejściu maestro Janusza Olejniczaka. Towarzyszymy dzisiaj w ostatniej drodze sławnemu pianiście, którego sceniczne wykonania zasługują na najwyższe uznanie – napisał prezydent.
Andrzej Duda podkreślił, że Janusz Olejniczak "imponował kunsztem muzycznym, był jednym z najlepszych interpretatorów i promotorów muzyki swojego mistrza Fryderyka Chopina". Przypomniał też słowa artysty: "Nie ma większej satysfakcji niż granie Chopina".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W uznaniu zasług Janusza Olejniczaka Prezydent RP pośmiertnie odznaczył go Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski. Odznaczenie podczas mszy odebrał syn pianisty.
List kondolencyjny przesłał również wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego, prof. Piotr Gliński. "Z wielkim smutkiem żegnamy dziś Janusza Olejniczaka. Wyjątkowego artystę, wybitnego pianistę, oddanego pedagoga, człowieka, którego talent i wrażliwość wzbogaciły naszą kulturę w sposób niezrównany" – napisał minister.
Podczas ceremonii zmarłego pożegnali również Waldemar Dąbrowski, Jerzy Kisielewski oraz syn artysty. Kazanie wygłosił ks. Andrzej Luter, duszpasterz środowisk artystycznych.
Po mszy prochy pianisty zostały złożone w grobie rodzinnym na cmentarzu Stare Powązki. Informację o śmierci artysty podała Polska Agencja Prasowa (PAP).
Janusz Olejniczak był związany ze światem filmu. Wykonał partie fortepianowe do nagrodzonego Oscarem "Pianisty" w reżyserii Romana Polańskiego oraz wcielił się w rolę Chopina w filmie "Błękitna nuta" Andrzeja Żuławskiego. Za zasługi dla kultury został uhonorowany m.in. Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski oraz Złotym Medalem "Zasłużony Kulturze Gloria Artis".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.