Wiosną podczas leśnych wędrówek możemy spotkać młode ptaki, tzw. podloty, które dopiero co opuściły gniazdo i słabo latają, a także młode ssaki, które wielu osobom wydają się "porzucone". Nie są one jednak pozostawione same sobie, ich rodzice nadal się nimi opiekują.
Znalezionego przypadkowo w lesie małego zwierzęcia nie należy absolutnie dotykać, aby nie przekazać mu swojego zapachu, chwytać oraz płoszyć, a także karmić. Grozi to odrzuceniem przez matkę lub atakiem drapieżcy. Odruchowe gesty ludzkiej opiekuńczości (dotykanie, głaskanie, branie na ręce) są wręcz szkodliwe.
Problem dotyczy głównie ptaków i piskląt (nielotów), które opuściły już gniazda a nie potrafią jeszcze fruwać. To nie są 'biedne sierotki', bo pozostają pod opieką i obserwacją rodziców. Jeśli weźmiemy je ze środowiska, to zmniejszamy ich szanse na przeżycie. Dotyczy to najczęściej piskląt ptaków zamieszkujących blisko ludzi (szpaki, wróble, kopciuszki). Warto też zwrócić uwagę, że częstym zabójcą piskląt są koty domowe - podkreśla w rozmowie z o2.pl Edward Marszałek leśnik i rzecznik prasowy RDLP w Krośnie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Podobnie jest w przypadku młodych ssaków, nawet jeśli wydają się "porzucone", wcale tak nie jest. Ich matki nie wrócą do nich, jeśli w pobliżu jest człowiek, dlatego jeśli znajdziemy takiego malucha, należy zostawić go w spokoju i jak najszybciej się od niego oddalić.
Młodziutkie sarny czy jelenie słabo jeszcze biegające bywają zabierane z łąk i z lasu, a na pewno wciąż są pod czujnym okiem swej matki. Po kilku dniach od urodzenia nabierają sił i mogą żyć w swoim środowisku. Tymczasem zabrane z niego przeżywają stres, a bywa, że oswojone i wychowane przez człowieka nigdy już nie potrafią wrócić do natury - tłumaczy nasz rozmówca.
Podejmując decyzję o zabraniu zwierzęcia z jego naturalnego środowiska, musimy być świadomi konsekwencji tego czynu.
Edward Marszałek przypomina, że zabieranie dzikich stworzeń ze środowiska jest czynem karalnym. Jeśli chodzi o zwierzynę łowną: "Zgodnie z art. 51 ust. 1 pkt 3, prawa łowieckiego przetrzymywanie zwierzyny łownej bez odpowiedniego zezwolenia jest zabronione i stanowi czyn o znamionach wykroczenia zagrożony karą grzywny do 5 tys. zł".
Czytaj także: Polka jest muzułmanką. Zdradza, kiedy ściąga hidżab
Natomiast w przypadku zwierząt chronionych: jeśli ktoś wbrew przepisom ustawy o ochronie przyrody, wchodzi w posiadanie zwierząt objętych ochroną gatunkową w liczbie większej niż nieznaczna, w takich warunkach lub w taki sposób, że ma to wpływ na zachowanie właściwego stanu ochrony gatunku, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Jak dodaje leśnik z Krosna, dzikim zwierzęciem powinniśmy się zainteresować w przypadku jego nienaturalnego zachowania czy kolizji drogowej. Wówczas jednak należy powiadomić służby.
Edyta Tomaszewska, dziennikarka o2.pl