Przy hotelowych basenach, ale i na plażach, obowiązuje zasada "kto pierwszy, ten lepszy". Niestety nie wszyscy urlopowicze potrafią się z tym pogodzić. Ponieważ nie mogą zostawić na plaży tabliczki informującej o rezerwacji miejsca, zostawiają na niej ręczniki (czasami są to także maty lub leżaki), licząc, że będą one równie skuteczne, jeśli chodzi o odstraszanie innych plażowiczów.
Choć w wielu popularnych kurortach próbowano położyć kres takim praktykom, okazuje się, że wczasowicze pozostają nieustępliwi. Najlepszym dowodem jest nagranie z chorwackiej plaży, zamieszczone na TikToku przez turystkę z Polski. W roli głównej "wystąpiły" oczywiście ręczniki. Jak widzimy, jeśli ktoś chciałby wypocząć w cieniu, nie może tego zrobić.
Kiedy chciałaś się położyć w cieniu na chorwackiej plaży, ale wszystkie miejsca są zajęte przez ręczniki - pisze tiktokerka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj także: Głośno o Polakach w Chorwacji. "To nielegalne"
"Rezerwują" miejsca ręcznikami. Chorwaci mają dość
O turystach mylących egoizm z zaradnością głośno było już w ubiegłym roku. Zdarzają się wczasowicze, którzy przez wiele godzin nie korzystają z pozostawionych na plaży ręczników. Niektórzy zostawiają je na całą noc!
Chorwaci próbują ukrócić te praktyki. W ubiegłym roku burmistrz gminy Baska, znajdującej się na wyspie Krk, zaapelował do turystów, by przestali rezerwować miejsca na plaży. Poinformowano wtedy, że odpowiednie służby na początku będą pouczać niesfornych plażowiczów, a jeśli to nie wystarczy - posypią się mandaty w wysokości 200 euro.
Czytaj także: Tuż obok plażowiczów. Ludzie w Chorwacji się wściekli
Drastyczne kroki podjęła gmina Gradac z okolic Dubrownika. Wszystkie rzeczy, pozostawione przez turystów nad wodą - materace, ręczniki i leżaki, załadowano na samochód i wywieziono.
Choć takie zachowanie mogło oburzyć plażowiczów, warto wiedzieć, że Chorwaci wprowadzili nowe przepisy zakazujące śmiecenia na plażach. Służby komunalne zbierają pozostawione rzeczy i biorą je na przechowanie. Jeśli turysta chce je odzyskać, musi zapłacić mandat.
Zwracamy ręczniki, maty, leżaki i krzesła składane. Tylko mały szczegół. Zwracamy rzeczy wraz z dowodem wpłaty za nieuprawnione korzystanie z obszaru morskiego (...) – poinformował Marko Grubelić, wójt gminy Tribunj, w środkowo-południowej Chorwacji.
Sądzą po komentarzach, wpis spodobał się lokalnym mieszkańcom.