Pokazali ceny z Chorwacji. "Więcej płacę w osiedlowym sklepiku"

29

Sezon urlopowy trwa, a Polacy liczą pieniądze planując swoje zagraniczne wakacje. Okazuje się jednak, że ceny w Chorwacji potrafią pozytywnie zaskoczyć. Przekonali się o tym turyści z Polski.

Pokazali ceny z Chorwacji. "Więcej płacę w osiedlowym sklepiku"
Chorwacja (Pixabay)

By zaoszczędzić nieco na wakacyjnych wydatkach, turyści wybierający się na urlop do Chorwacji początkowo planowali zabrać ze sobą spożywcze zapasy z kraju. Jednak gdy sprawdzili ceny w chorwackich marketach zrezygnowali z tego pomysłu.

O tym, jak radzili sobie na miejscu by spiąć swój budżet opowiedzieli na łamach "Faktu". Pokazali też, jak chorwackie ceny podstawowych produktów różnią się od tych w Polsce.

Najpierw chciałam zabrać z domu zapas kotletów i zupę w słoikach. Nawet przenośną lodówkę odkupiłam od sąsiadki za dwie "stówy" — opowiada na łamach tabloidu przedsiębiorcza Polka.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Chorwacja ma euro. Premier Morawiecki straszył. Są najnowsze dane

Dodaje, że gdy tylko przeliczyła ceny z euro na złotówki, ten pomysł przestał być atrakcyjny. Zamiast pakować wałówkę do bagażu zaproponowała mężowi, że będą wspólnie gotować na miejscu. Szczególnie, że kwatera na którą się zdecydowali wyposażona była we wspólną kuchnię, a to umożliwiło codzienne przygotowywanie posiłków.

Taki wybór okazał się o wiele korzystniejszy, do czego Polkę i jej męża przekonały chorwackie ceny. Czytelniczka na łamach "Faktu" wymienia produkty, które okazały się wyjątkowo atrakcyjne, jak olej słonecznikowy w cenie 9,70 groszy za litr, półkilogramowy makaron za 6 złotych czy drób na 13,60 za kilogram.

Kobieta przyznaje, że zdarzały się też produkty droższe, ale podstawowy koszyk zaskakiwał.

Przecież więcej płacę w osiedlowym sklepiku — mówi w rozmowie z "Faktem" i dodaje - Na kwaterę, transport, jedzenie i atrakcje wystarczyło nam 7,5 tys. zł. W Chorwacji spędziliśmy dwa tygodnie. Wydaliśmy o wiele mniej, niż nasi znajomi na tydzień w hotelu w Turcji.
Autor: BBI
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.

Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić