Filmik z Melitopola opublikował proukraiński kanał "RIA Melitopol" na Telegramie. Widać na nim, że w centrum miasta pojawił się duży telebim, na którym bez przerwy pokazywano orędzie zabitego w Petersburgu propagandysty.
Tatarski przemówił
Mówi na nim, że "pewnego dnia wszyscy umrzemy i pewnego dnia wszyscy zmartwychwstaniemy".
- I jest to dobra wiadomość - dodaje. Wymienia też zabitych dowódców z tzw. Donieckiej i Ługańskiej republik ludowych, którzy powinni zostać "wskrzeszeni".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nasi dowódcy: Motorola, Cluny, Vokha, reszta, Batya - zmartwychwstaną razem z nami. Wszyscy zmartwychwstaną, wszyscy razem będziemy w tych samych szeregach. W jakim ciele będziemy, nie wiemy. Nie wiemy, kiedy to będzie, jak to będzie. Ale wiemy na pewno, że jakoś tak się stanie - mówi Tatarski z ekranu.
Czołowy propagandysta
Wladen Tatarski był jednym z czołowych propagandystów kremlowskich, blogerem i korespondentem wojennym.
Pochodził spod Doniecka, a według mediów w przeszłości był skazany za przestępstwo i siedział w więzieniu.
Stanął po stronie Rosji na początku wojny w Donbasie w 2014 roku, m.in. miał walczyć na froncie w nielegalnych formacjach, walczących z Kijowem. Jego kanał na Telegramie obserwuje ponad 500 tys. osób.
Zginął podczas wybuchu
2 kwietnia doszło do eksplozji w kawiarni w Petersburgu, gdzie odbył się "twórczy wieczór" propagandysty Władlena Tatarskiego.
Tzw. dziennikarz zginął, a ponad 30 osób zostało rannych. Do wybuchu doszło, kiedy propagandysta otwierał paczkę z popiersiem w środku.
4 kwietnia sąd w Moskwie aresztował na 2 miesiące Darię Trepową, która jest oskarżana o zabójstwo Tatarskiego. Według rosyjskiego FSB, to właśnie ona przyniosła popiersie wypełnione materiałami wybuchowymi na spotkanie z propagandystą.