Bucza leży w obwodzie kijowskim, nad rzeką Buczą i Rokaczem. W 2020 roku miasto liczyło około 36 tys. mieszkańców. Obecnie jest pod ostrzałem wojsk rosyjskich. Mer Anatolii Fedoruk na bieżąco relacjonuje, jak wygląda sytuacja w okolicy. Przekazał, że obywatele w tej części Ukrainy mobilizują się i pomagają sobie w trudnym czasie.
Czytaj także: Pożar przy Zaporoskiej Elektrowni Atomowej. "Rosyjskie działania są nieodpowiedzialne"
Przed kilkoma dniami, 27 lutego, na oficjalnym profilu Rady Miejskiej Buczy pojawiło się nagranie z ogromnymi zniszczeniami. By dodać otuchy walczącym, Fedoruk poinformował wówczas, że mimo ogromu zniszczeń, wszystko zostanie odbudowane. Powołał się na siłę i pracowitość Ukraińców, którzy dzielnie walczą i po wszystkim podniosą swój kraj z gruzów.
Wraz z siłami zbrojnymi władze miasta i obrona militarna powstrzymują agresora wszelkimi dostępnymi sposobami. (...) Miasto doznało wielu zniszczeń i kłopotów, szczególnie w strefach mieszkalnych.
Mieszkańcy Buczy organizują się lokalnie. Kobiety pieką chleb, mężczyźni naprawiają zniszczenia lub organizują się do walki.
Drodzy mieszkańcy! Do wypieku chleba potrzebni są piekarze. Informujcie nas, kto jest chętny do pomocy! (...) Obecnie 20 kobiet potrzebuje pomocy w wypieku chleba. Przyjedź do punktu kontrolnego, razem wygramy! - czytamy na stronie miasta.
Walka w okolicach Buczy wciąż trwa. Rada Miasta, by dodać otuchy mieszkańcom, wywiesiła nową flagę jako symbol "nowej bitwy".
Już ósmy dzień Siły Zbrojne Ukrainy bronią Kijowa w granicach gminy Bucza. Dziś podniesiono nową flagę na znak nowej bitwy o Radę Miejską. Zrobili to nasi obrońcy wojskowi, aby wróg wiedział, że nie oddamy naszej ziemi okupantom. Chwała Ukrainie!
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.