O likwidacji żołnierzy z prywatnej grupy Wagnera poinformował we wtorek 19 lipca Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy. Na Facebooku opublikował zdjęcia, na których widać nieżyjących rosyjskich żołnierzy.
Czytaj także: Cyrk w kosmosie. Tak Rosjanin przemówił do widzów
"Krwawe biznesy pękły dzisiaj"
Jak wynika z opublikowanego materiału filmowego, niektórzy z rosyjskich najeźdźców mieli na swoich ubraniach naszywki z tekstem: "Nasz biznes i śmierć idą dobrze". - Krwawe "biznesy" tych wrogich najemników pękły - pisze Sztab Generalny.
Jeszcze raz przypominamy wrogowi, że w Ukrainie na nieproszonych gości czeka tylko śmierć. A z łatwych pieniędzy tylko jedno wyjście - bycie cząstką żyznej ukraińskiej czarnej ziemi - powiedział w oświadczeniu Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.
Czytaj także: Sceny grozy na Mykonos. W barze na plaży wybuchł chaos
Prywatna grupa wojskowa walczy w Ukrainie
Grupa Wagnera to prywatna firma wojskowa powiązana - według mediów - z prokremlowskim biznesmenem Jewgienijem Prigożynem. Od połowy grudnia 2021 roku wagnerowcy są objęci unijnymi sankcjami za tortury, egzekucje i zabójstwa m.in. w Libii, Syrii i Donbasie. O zbrodniach wagnerowców w Syrii informowała w Rosji niezależna "Nowaja Gazieta". Działalność najemnicza jest w Rosji oficjalnie zakazana.
We wtorek ukraińskie dowództwo operacyjne Południe poinformowało, że poprzedniej doby w walkach z siłami ukraińskimi zginęło na południu 65 rosyjskich żołnierzy, zniszczono też kolejne dwa składy amunicji i sprzętu wroga. Rosjanie stracili na froncie południowym również mobilny system komunikacji Redut-2US oraz 11 pojazdów opancerzonych i innych.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.