Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Polacy nie obawiają się wojny? Miller przedstawia sondaż

Za wschodnią granicą Polski toczy się wojna. Rosja dwa lata temu najechała Ukrainę. Politycy w Moskwie wielokrotnie odgrażali się także innym krajom. Najnowszy sondaż pokazuje jednak, że Polacy nie boją się wojny z Rosją. Głos w tej sprawie zabrał Leszek Miller.

Polacy nie obawiają się wojny? Miller przedstawia sondaż
Polacy nie obawiają się wojny? Miller przedstawia sondaż (GETTY, Libkos)

Jak wynika z sondażu IBRiS na zlecenie "Rzeczpospolitej", 53,6 proc. Polaków nie obawia się, że wojna, która ma miejsce w Ukrainie, przeniesie się do naszego kraju . 27,3 proc. ankietowanych jest odmiennego zdania. 19,1 proc. nie ma zdania.

Najbardziej wojny obawiają się osoby po 70. roku życia (39 proc.), z wykształceniem podstawowym (45 proc.) i deklarujący się jako wierzący i praktykujący (44 proc.). Zagrożenia nie widzą mężczyźni (72 proc.), z wykształceniem średnim (61 proc.) i deklarujący poglądy lewicowe (62 proc.).

Głos ws. sondażu zabrał teraz Leszek Miller, który zauważył, że wiele osób nie obawia się wojny, mimo iż opinia publiczna cały czas nią straszy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Charków może upaść? Jasna odpowiedź generała
Z badania przeprowadzonego przez IBRiS na zlecenie "Rzeczpospolitej" wynika, że 27,3 proc. respondentów obawia się, że wojna, która ma miejsce na Ukrainie, przeniesie się do naszego kraju, odmienne zdanie ma 53,6 proc., a 19,1 proc. nie ma zdania. Spokojna reakcja Polaków ma miejsce mimo ciągłego straszenia wojną i militaryzacji debaty publicznej - napisał na platformie X Leszek Miller.

Internauci komentują wpis Millera

Pod wpisem polityka pojawiła się lawina komentarzy. Wiele osób podkreśla, że państwo polskie powinno uspokajać swoich obywateli oraz robić wszystko, aby kraj był bezpieczny.

Państwo powinno zapewniać obywatelom spokój. Po to wybieramy władze, aby nam to zapewniali, abyśmy mogli pracować płacąc podatki, żeby władza mogła funkcjonować. Tego oczekuję, nie straszenia, nie wikłania nas - podkreśla jeden z internautów.
Rozumiem, że chodzi o wojnę konwencjonalną. Skoro na Ukrainie toczy się na ona na niewielkiej części kraju to prawdopodobieństwo rozlania się na nas nie jest wielkie - dodaje kolejna osoba.

Przypomnijmy, że Rosja dwa lata temu najechała Ukrainę. Politycy w Moskwie wielokrotnie odgrażali się także innym krajom. W ostatnim czasie część przywódców NATO, m.in. polscy politycy, apelują o zwiększenie wydatków na zbrojenia, wskazując na rosnące zagrożenie eskalacji konfliktu.

Trwa ładowanie wpisu:twitter
Autor: JAR
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Wybrane dla Ciebie
Ukraiński recydywista w Sopocie. Pokazał policjantom fałszywe prawo jazdy
Trzaskowski: Na spotkania w prekampanii jeżdżę prywatnym samochodem, urlopu nie planuję
Wypadek na roli. Nogę mężczyzny wciągnęła maszyna
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Wywieźli ponad 600 opon. Smutny widok. "Las to nie wulkanizacja"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Banan i kawałek taśmy klejącej. Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić