"Host clubs" to popularny w Japonii typ klubu, w którym elegancko ubrani młodzi mężczyźni zabawiają panie. Wchodząc do klubu, klientka otrzymuje "menu" ze zdjęciami "hostów" - panowie oferowani są jak drinki czy dania. W przypadku klubu Unfair w Osace kobiety wybierają towarzysza spośród… żołnierzy Wehrmachtu.
Nazizm motywem przewodnim klubu w Osace
W sieci można znaleźć zdjęcia obsługi klubu w dopasowanych nazistowskich mundurach, wielkich swastyk na ścianach i butelek z alkoholem z etykietami ze swastykami. Obsługa lokalu dumnie pozuje wśród hitlerowskich symboli, a klub wydaje się cieszyć dużą popularnością. Lokal zlokalizowany jest w modnej dzielnicy Osaki, znanej z drogich i chętnie odwiedzanych host i hostess clubów.
Polacy reagują
Informacja o nazistowskim klubie pojawiła się w weekend na Reddicie i lotem błyskawicy obiegła media społecznościowe. Szybko została wyłapana przez Polaków mieszkających w Japonii, którzy apelują teraz do rodaków, by nagłaśniali sprawę i zgłaszali ją do polskiej ambasady w Tokio oraz ambasady Izraela w Polsce.
Czytaj także: 96-latka stanie przed sądem. Odpowie jako nieletnia
Potrzebuję waszej pomocy. Host club w Osace z premedytacją wykorzystuje symbol nazistowskiej swastyki jako motyw przewodni swojej działalności. Musimy to nagłośnić i zgłosić wszędzie gdzie się da! – napisała na Facebooku polska youtuberka mieszkająca w Japonii.
Japończycy nie wiedzą, czym jest Holokaust?
Portal o2 skontaktował się z Polką, która ukończyła japonistykę na UW i od ponad 5 lat mieszka w Japonii. Anna Roszkowska jest zdania, że powodem wykorzystywania nazistowskich symboli w host clubie może być fakt, że wiedza na temat II wojny światowej jest w Japonii ograniczona. Jak powiedziała, zatrudniani w tego typu lokalach hości często mają bardzo ubogą edukację, niektórzy są przyjmowani do pracy bez skończonego liceum.
Mam wrażenie, że wynika to z braku edukacji i obojętności. Młodzi Japończycy często nie znają dobrze historii i nieintencjonalnie nawet mogą się fascynować takimi symbolami albo ich używać - Polka powiedziała o2.
Pani Ania oraz jej znajomi mieszkający w Japonii aktywnie nagłaśniają sprawę i udostępniają zdjęcia z klubu Unfair na różnych platformach internetowych oraz grupach dla ekspatów. Pod jednym z jej postów głos zabrał mężczyzna, który opowiedział o swojej wycieczce z żoną Japonką do Auschwitz. Był zdziwiony, gdy partnerka zapytała go, czym jest komora gazowa.
Nie tylko nigdy nie słyszała o Auschwitz, nigdy nie słyszała o Holokauście. Ani w szkole, ani w książkach czy czasopismach, ani w telewizji. Nie mówię, że ma takie samo doświadczenie jak każdy inny Japończyk, ale jestem pewien, że nie jest też jedyna - napisał mężczyzna.
Nazistowskie mundury jako cosplay
W komentarzach pod zdjęciami z Unfair niektórzy internauci usprawiedliwiali działanie klubu, m.in. tłumacząc, że w Japonii uniformy nazistowskie są "modne" i stanowią swego rodzaju cosplay, czyli popularne w tym kraju przebranie. Jedna z osób podzieliła się w komentarzu zdjęciem Japończyka, który spacerował po ulicy w pełnym nazistowskim mundurze.
Jednocześnie wielu Japończyków dostrzega, że brak wiedzy na tak istotny temat jest poważnym problemem i próbuje zwiększyć świadomość swoich rodaków. "Moja żona, która jest Żydówką, i ja - Japończyk, jesteśmy głęboko zaangażowani w podnoszenie świadomości i edukacji o Holokauście w Japonii" - napisał jeden z internautów na facebookowej grupie dla migrantów.
Z pewnością każdy spotyka wielu Japończyków, którzy albo nigdy o tym nie myśleli, albo są nieugięci, że Japonia nie zrobiła nic złego wobec Żydów. Problem polega na sile kultury wstydu "haji", która została narzucona społeczeństwu po wojnie. To martwy punkt dla japońskiego społeczeństwa. Ponieważ nigdy nie byli jawnie antysemitami, naprawdę trudno im zrozumieć, że ich przywódcy przyczynili się do Holokaustu, wspierając nazistów - dodał Japończyk.
"Odpowiedzialny jest program nauczania w Japonii"
Sprawę skomentowała na Twitterze także polska dziennikarka pracująca w "The Japan Times" i mieszkająca w Jokohamie, Magdalena Osumi.
Brak mi słów. To przerażające. Mam tylko nadzieję, że zobaczę międzynarodowy szok i gniew, które sprawią, że ci ludzie zastanowią się nad tym, co robią. I umieszczą więcej informacji na temat Holokaustu w programach nauczania japońskich szkół - napisała w poście.
W rozmowie z o2 dziennikarka stwierdziła, że jako Polka i Europejka jest zdegustowana takim "serwisem," jaki właściciele klubu z Osaki próbują oferować i promować. Ona również jest zdania, że przyczyną tej sytuacji jest dawkowanie wiedzy o historii w japońskich szkołach.
Myślę, że po części jest za to odpowiedzialny program nauczania w Japonii, w którym temat wojen i tego, co się działo w Europie szczególnie, jest traktowany po macoszemu. Japonia bardziej skupia się na historii Azji, co nie powinno dziwić ze względu na lokalizację. Temat Holokaustu często niestety nie jest w ogóle poruszany. Jednym z powodów jest to, że wymagałoby to dyskusji o roli Japonii podczas drugiej wojny światowej, a nie jest to temat wygodny ze względu na powiązania z tego czasu z nazistowskimi Niemcami - dodała dziennikarka.
Magdalena Osumi wyjaśniła także, że w japońskich szkołach dyskusje jako forma nauczania są rzadkie, więc jeśli temat Holocaustu jest nawet poruszony, to nie na tyle dogłębnie, by zapaść w pamięci młodych ludzi, którzy są przeładowani materiałem do wyuczenia na pamięć.
To niestety sprowadzi nas do pewnego stopnia ignorancji. Ponieważ taki problem czy incydent nie będzie zauważony i komentowany przez polityków - dodała.
Prawdopodobnie ze względu na masowe zgłoszenia i interwencje internautów strona klubu przestała działać, jest dostępna jedynie dla zalogowanych użytkowników.
Swastyka w japońskiej kulturze
W wielu kulturach swastyka uznawana jest za symbol szczęścia. W Japonii to symbol buddyzmu, który jest jedną z dwóch z głównych religii w tym kraju. Nie zmienia to jednak faktu, że zdjęcia, na których widać pracowników klubu w mundurach Wehrmachtu, nie pozostawiają wątpliwości na temat intencji klubu. To nawiązanie do nazizmu, a nie do symbolu religijnego.
Warto też zaznaczyć, że w przeciwieństwie do narodowo-socjalistycznej, tradycyjna japońska swastyka ma ramiona skierowane przeciwnie do ruchu wskazówek zegara. Symbol wykorzystywany w dekoracjach lokalu w Osace to swastyka prawoskrętna, czyli taka jak ta stosowana przez nazistów.
Japonia w czasie II wojny światowej
Podczas II wojny światowej Japończycy ściśle współpracowali z Niemcami. Najpierw zawarli z nimi w 1936 roku pakt antykominternowski, następnie w 1940 pakt trzech. Porozumienie między Niemcami, Japonią i Włochami było sojuszem obronnym i miało na celu sformalizowanie współpracy tych trzech państw.
Pakt trzech był wymierzony w Aliantów, w tym Polskę, i zmierzał do uzyskania przez sygnatariuszy hegemonii na świecie. Miał także odstraszyć Stany Zjednoczone przed przystąpieniem do wojny.