W kwietniu 2019 roku siedmiu miłośników poszukiwania skarbów z Anglii skrzyknęło się na wspólną wyprawę do wsi Hambden w hrabstwie Buckinghamshire, około 50 km na zachód od centrum Londynu. Wyposażeni w detektory metali ruszyli na okoliczne pola i łąki, licząc na znalezienie powojennych łusek, być może kilku starych monet, a przede wszystkim... mając nadzieję na dobrą przygodę!
Czytaj także: Wdowa odsunęła meblościankę. To ukrywał przed nią mąż
Rzeczywistość przerosła ich najśmielsze oczekiwania. Detektywi-amatorzy Andrew Winter, Dom Rapley, Eryk Wierucki, Jarosław Giedyna, Dariusz Fijałkowski oraz bracia Tobiasz i Mateusz Nowak dokonali niesamowitego odkrycia, znanego obecnie jako "skarb z Hambleden".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo...
W ciągu czterech dni mężczyźni wykopali z ziemi w sumie 627 średniowiecznych monet, w tym 12 niezwykle rzadkich nobli z XIV wieku - z czasów epidemii czarnej śmierci. Takich egzemplarzy zachowało się na świecie jedynie kilkanaście.
Oprócz tego odkrywcy natknęli się na 547 srebrnych pensów z czasów panowania Edwarda I i II, 21 irlandzkich pensów, 20 monet kontynentalnych i 27 szkockich pensów z czasów panowania Aleksandra III, Jana Balliola i Roberta Bruce'a. Według badaczy, to największa kolekcja złota i srebra odkryta w Wielkiej Brytanii w ciągu ostatniej dekady.
To wydawało się nierealne. Po znalezieniu skarbu, a następnie oczyszczeniu terenu, musieliśmy jeszcze dwukrotnie wydłużyć poszukiwania, ponieważ znaleźliśmy tego tak dużo. Każda chwila była cudem dla wszystkich - powiedział lokalnym mediom Mateusz Nowak, na co dzień zajmujący się sprzątaniem szpitala w Newcastle.
Odkrycie Polaków zostało właśnie uznane za "skarb"
Odkryte monety zostały przekazane do analizy do British Museum. Raport stworzony przez muzealników skomentował w ubiegłym tygodniu Crispin Butler z Beaconsfield Coroners Court. - Uznał on, że odkrycie spełnia kryteria "skarbu" - podaje "Coventry Telegraph".
Eksperci wycenili wartość nominalną skarbu na 150 tys. funtów, czyli prawie 800 tys. zł. Pieniędzmi ze sprzedaży starych monet mężczyźni będą musieli się podzielić z właścicielem gruntu, na którym je znaleziono.