Rzeczniczka Karpackiego Oddziału Straży Granicznej, Justyna Drożdż, potwierdziła w rozmowie z Polsatem, że pasażer wykazywał agresję tuż po rozpoczęciu lotu.
Okazało się, że 34-letni Polak zaraz po starcie samolotu fizycznie zaatakował innego pasażera, uderzał pięścią w okno i siedzenia oraz groził, że wysadzi samolot. W związku z zaistniałą bardzo niebezpieczną sytuacją kapitan podjął decyzję o zawróceniu samolotu na lotnisko — poinformowała Drożdż.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Po wylądowaniu na miejscu czekały już policja oraz służby medyczne. Poszkodowany pasażer, na szczęście, nie odniósł poważniejszych obrażeń.
Natomiast 34-latek, choć dobrowolnie opuścił pokład, ponownie stał się agresywny podczas wykonywania czynności wyjaśniających przez funkcjonariuszy. Mundurowi musieli go obezwładnić i założyć kajdanki.
Sprawca noc spędził w policyjnym areszcie
Jak informuje Polsat, noc z poniedziałku na wtorek awanturnik spędził w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Krakowie. Następnego dnia został doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty związane z naruszeniem art. 211 ust. 1 pkt 7 Prawa Lotniczego.
Zgodnie z jego zapisami, osoba niestosująca się do poleceń kapitana, które mają na celu zapewnienie bezpieczeństwa, może zostać ukarana grzywną, karą ograniczenia wolności lub nawet rokiem pozbawienia wolności.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.