48-letni Marek Marzec, ojciec trójki dzieci mógł mieć przed sobą jeszcze wiele pięknych lat życia. Jak powiedział w rozmowie z "Daily Mail', przyjechał do Wielkiej Brytanii z nadzieją na lepsze życie. Chciał także zagwarantować swoim córkom lepsze zabezpieczenie finansowe.
Czytaj także: Syn Schumachera spotyka się z modelką. Media aż huczą
Od 2012 roku był zatrudniony w przemyśle kamieniarskim na obszarze północnego Londynu i Hertfordshire, gdzie regularnie narażony był na kontakt z pyłem krzemionkowym bez właściwej ochrony. W kwietniu tego roku lekarze stwierdzili u niego pylicę krzemionkową – przewlekłą chorobę płuc spowodowaną wdychaniem drobnych cząsteczek krzemionki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przez pracę przy cięciu blatów kwarcowych, zostałem pozbawiony tchu i cierpię straszny ból. Nie potrafię wyrazić, jak bardzo jestem wściekły, że pozwolono mi pracować w takich warunkach i że moje życie zostało skrócone tylko dlatego, że wykonywałem swoją pracę - oznajmił 48-latek.
Mężczyzna oskarża swoje byłe firmy o stwarzanie niebezpiecznych warunków pracy, które miały przyczynić się do rozwoju choroby płuc. Według "Daily Mail" jego stan zdrowia szybko się pogarsza, a obecnie przebywa pod opieką paliatywną w szpitalu Whittington.
Umiera przez pracę. Prawnicy domagają się zmian
Coraz większa liczba lekarzy ostrzega przed zagrożeniami związanymi z pyłem pochodzącym z kwarcowych blatów kuchennych, które zawierają aż 90 proc. zmielonego kwarcu. W ubiegłym roku w Wielkiej Brytanii odnotowano 11 przypadków pylicy krzemionkowej, w tym jeden przypadek śmiertelny.
Firma prawnicza Leigh Day, reprezentująca obywatela Polski, domaga się natychmiastowych zmian w zakresie bezpieczeństwa w tej branży.
To tragiczny przypadek. Mój klient otrzymuje opiekę paliatywną z powodu pracy z kamieniem inżynieryjnym w warunkach, które były, jak twierdzi, zupełnie nieodpowiednie. Nikt nie powinien stawać przed tak tragicznym losem, tylko dlatego, że poszedł do pracy – podkreślił jego adwokat, Ewan Tant w rozmowie z "Daily Mail".
Czytaj także: Nie żyje trzylatka z Ujazdu. Przyczyną koszmarny błąd?
Wprowadzanie odpowiednich środków ochrony, takich jak stosowanie specjalistycznego sprzętu ochronnego czy wilgotnienie kamienia podczas obróbki, może znacząco ograniczyć narażenie na szkodliwy, toksyczny pył.