O incydencie opowiedział sam rosyjski bloger. Jak mówi, doszło do niego w kabinie wyciągu narciarskiego w jednym z ośrodków narciarskich we Francji. Rosjanin twierdzi, że rozmawiał ze swoim przyjacielem po rosyjsku, co zniesmaczyło parę Polaków. Zapytali wprost, jaka jest ich narodowość.
Polak pokłócił się z rosyjskim blogerem
Ci odpowiedzieli, że są Rosjanami, a Polacy, jak zapewnia Rosjanin, zareagowali "lekceważąco". Opublikował też kilka fragmentów rozmowy z Polakiem, ale na nich sam się skompromitował. Widać bowiem, że Polak próbował argumentować i prowadzić dialog, w czasie gdy Rosjanie nieustannie mu przerywał.
Polak nie gryzł się w język i podkreślił, że "Rosja nie jest krajem europejskim, ale "częścią Azji", co mocno oburzyło blogera. Jak opisuje Litwin, po tym Polak zaczął "rozmawiać o polityce". Litwin mówi jednak, że nie ma prawa "otwierać pyska", bo nic nie wie "o rosyjskiej duszy".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Ukraina j**e waszą armię"
Rosjanin zapytał Polaka, czy mówi po rosyjsku. Ten jednak z uśmiechem odpowiedział po angielsku i dlaczego, powinien mówić w języku kraju-okupanta. A potem roześmiał się głośno, kiedy Litwin nazwał rosyjski "najlepszym językiem na świecie".
Po tym Polak zaczął mówić o Ukrainie i wojnie. Uważa, że "Ukraińcy, których kraj nie jest taki duży, j**e waszą [rosyjską - przyp. red.] armię po całości". Prorosyjski bloger odparł tylko, że Polak "nie powinien nic mówić o Rosjanach", bo podobno nic o nich nie wie.
Na filmiku słychać, jak Polak pyta, "dlaczego Rosjanie tacy są", ale bloger nie pokazał, co odpowiedział na to pytanie i czy odpowiedział w ogóle. Zapewnił, że "do bójki nie doszło", ale Polak podobno na to zasłużył. Na koniec Rosjanin nazwał Polaka... "pieprzonym nazistą".