Michał Kozek pochodzi z Mielca, ale mieszka na stałe w miejscowości Gockhausen w Szwajcarii. Polak kilka dni temu wyjechał z rodziną na upragniony urlop na portugalską Maderę.
35-latek, jego żona i dwójka dzieci, zakwaterowali się w hotelu Savoy Saccharum Resort & Spa w miejscowości Calheta. W środę 7 lipca ok. godz. 18 mężczyzna wyszedł z hotelu pobiegać.
Czytaj także: Dramat w Niemczech. Tragiczna śmierć 29-letniego Polaka
Polak zaginął podczas wakacji na Maderze. Czeka na niego rodzina
Od tamtej pory ślad po nim zaginął. Nie wrócił do hotelu i nie nawiązał kontaktu z bliskimi. Strona "Zaginieni przed laty" na Facebooku informuje, że 35-latek miał przy sobie telefon, ale nie udało się go namierzyć ze względu na górzysty teren.
Michał Kozek ma 182 cm wzrostu i waży ok. 75 kg. Ma ciemne włosy i niebieskie oczy. W dnu zaginięcia był ubrany w sportowy strój do biegania.
Polaka poszukują 22 zespoły obrony cywilnej, straż pożarna i policja. W poszukiwaniach bierze także udział jego brat wraz z grupą ultrabiegaczy.
Zobacz także: Bułgaria „paragonowym rajem”. Tani kierunek na wakacje 2021