Kacper Sienicki został aresztowany w trakcie protestów powyborczych na Białorusi. Jest on jednym z trzech obywateli RP, którzy zostali zatrzymani. Ambasada RP w Mińsku przekazała informacje, że wie, gdzie znajdują się dwie z trzech zatrzymanych osób. Trwają starania w zlokalizowaniu Kacpra. Mężczyzna to absolwent Studiów Europy Wschodniej. Pojechał do Mińska, żeby wesprzeć znajomych.
Matka Kacpra prosi na Facebooku o pomoc w zlokalizowaniu syna. Ma nadzieje, że jej syn wróci jak najszybciej do kraju. Kobieta przez ostatnie dni miała utrudniony kontakt z Kacprem. Był on spowodowany blokadą internetu na Białorusi. Ostatnia wiadomość dotarła do niej w poniedziałek. Syn poinformował ją, że odprawił się na lot i wraca do Polski. Informacje o zatrzymaniu Polaków potwierdził wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński w Polskim Radiu 24.
Czytaj też: Protesty na Białorusi. Milicyjna ciężarówka wjechała w protestujących. Nagranie przeraża
Trwają protesty
Demonstranci protestują przeciwko nieuczciwemu przeprowadzeniu wyborów. Kontrolowane przez pałac prezydencki głosowanie wygrał po raz kolejny Aleksander Łukaszenka. Wielu Białorusinów niezadowolonych z ich zdaniem sfałszowanego wyniku, wyszło na ulicę. Na terenie całego kraju milicja zatrzymała już prawie 800 osób. Kontrkandydatka Łukaszenki, Swietłana Cichanouska, w obawie o życie i wolność swoje i swoich dzieci uciekła z nimi na Litwę.