Przypomnijmy. Za Robertem Cz. wystawiono nie tylko Europejski Nakaz Aresztowania, ale też list gończy. Próbę jego zatrzymania podjęto już drugi raz. Wcześniej przestępca zdążył wywinąć się hiszpańskiej policji tuż przed planowaną ekstradycją do Polski w maju 2021. Ukrywał się przed funkcjonariuszami, ale do czasu.
"Decyzją hiszpańskiego sądu mężczyzna został zwolniony z aresztu na czas trwania postępowania ekstradycyjnego. Po podjęciu decyzji o ekstradycji i zarządzeniu przekazania Roberta Cz. do Polski okazało się, że opuścił on dotychczasowe miejsce pobytu i ponownie ukrywa się przed organami ścigania" - informują mundurowi.
Polak aresztowany w Hiszpanii. Kierował grupą przestępczą
Ponownie rozpoczęły się poszukiwania 44-latka zakrojone na szeroką skalę. Za co miał odpowiedzieć? Otóż, Robert Cz. kierował w przeszłości zorganizowaną grupą przestępczą.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ta zajmowała się m.in. handlowaniem bronią oraz środkami odurzającymi. Dokonywała też oszustw karno - skarbowych, związanych z wystawianiem - nierzetelnych oraz poświadczających nieprawdę - faktur VAT.
Czytaj więcej: Trzy stulecia. Nie żyje "najstarsza" osoba na świecie
Polak po pierwszej nieudanej próbie zatrzymania często zmieniał swoje miejsce zamieszkania. Regularnie przechodził też wizualne metamorfozy, by nie przypominać dawnego wizerunku. Używał również fałszywego dokumentu tożsamości.
W końcu jednak wpadł jak śliwka w kompot. Zupełnie nie spodziewał się aresztowania i to w takim miejscu.
Gdy mundurowi przyszli zakuć go w kajdanki, siedział bowiem akurat w jednej z kawiarni w miejscowości Marbella. Teraz oczekuje w areszcie hiszpańskim na ekstradycję do naszego kraju. Nie wywinie się już od odpowiedzialności.