W sierpniu Ambasada Łotwy w Rosji zawiesiła wydawanie wiz Rosjanom na czas nieokreślony "ze względu na sytuację międzynarodową". Wcześniej 29 lipca Łotewska Służba Bezpieczeństwa (SBL) poinformowała, że obywatele Rosji i Białorusi są na granicy dokładnie sprawdzeni. Część z nich, aby wjechać do kraju, podpisuje dokument potępiający zbrojną napaść i zbrodnie Rosji w Ukrainie.
Jest to o tyle ważne, że w Rydze często mogliśmy dostrzec wiele rosyjskich flag. Pierwsze demonstracje rozpoczęły się w 2018 roku. Wszystko przez ustawę, zgodnie z którą wszystkie szkoły w kraju mają nauczać w języku państwowym - łotewskim. Problemu by nie było, gdyby nie fakt, że co czwarty mieszkaniec Łotwy deklaruje narodowość rosyjską.
Rząd na Łotwie po wybuchu wojny w Ukrainie nie zamierza patyczkować się z Rosjanami. Świadczy o tym także ostatnia sytuacja, gdy policja stłumiła demonstracje na ulicach Rygi.
Jak informuje portal Nexta, policja na Łotwie rozgoniła Rosjan, chcących śpiewać Katiuszę na marszu. Katiusza to radziecka żołnierska piosenka, skomponowana w 1938 roku przez Matwieja Błatnera do słów Michaiła Isakowskiego. Najprościej pisząc, to piosenka patriotyczna inspirując ludność do służby i obrony swojej ziemi podczas działań wojennych.
Czytaj także: Pojawiły się przecieki z NATO. USA ostrzegają Ukrainę
Katiusza dała także nazwę radzieckiej wyrzutni rakietowej BM-8kalibru 82 mm, BM-13 kalibru 132 mm, BM-31 kalibru 310 mm i ich modyfikacjom wprowadzanym na uzbrojenie Armii Czerwonej, począwszy od II wojny światowej.
Łotwa bezlitosna dla Rosji
Rząd Łotwy pracuje nad ustawą, która ograniczy używanie języka rosyjskiego w kraju. Na wschodzie bałtyckiej republiki mieszka wielu Rosjan, dlatego normą jest dziś dwujęzyczność w tych regionach. Tymczasem prezydent Egils Levits poszedł o krok dalej i wstrzymał przyznawanie wiz turystycznych Rosjanom, a także zakazał pobytu osobom, które na Łotwie przyjmują rosyjskie obywatelstwo.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.