Jarosław Jakimowicz, niegdyś aktor, dziś robi karierę w TVP. Otrzymał posadę prezentera i wraz z Magdaleną Ogórek prowadzi program "W kontrze", który można zobaczyć w TVP Info. Wraz z rozpoczęciem nowej pracy u Jacka Kurskiego Jakimowicz zaczął głośno mówić o swoich prawicowych poglądach.
Prezenter TVP nie kryje swojego poparcia dla partii PiS i pogardy dla opozycji. Przy wielu okazjach krytykował działania lewicowych polityków, chwaląc jednocześnie działania rządu. Nie inaczej było w przypadku protestu w Głogowie. Winą za całą sytuację obarczył opozycję, sugerując, że nakłania do protestów i nieposłuszeństwa wobec władzy. Dodał, że to przez takie działania trwa pandemia.
Jedyne osoby, które powinny odpowiedzieć za to, co wydarzyło się w Głogowie, to ci, którzy wysyłają tych młodych ludzi, dzieci na ulicę. Ci, którzy ich nakręcają i dają instrukcje!!! Ci, którzy nie potrafią poradzić sobie z permanentną porażką polityczną i wysługują się tymi młodymi ludźmi, WYKORZYSTUJĄC ich młodzieńczą naiwność - napisał na Instagramie Jarosław Jakimowicz.
To nie wszystko. Prezenter dodał także drugi post, w którym pochwalił policjanta, który powalił na ziemię młodą kobietę. - Brawo dla pani POLICJANTKI za interwencję - stwierdził.
Wy się zastanówcie, czego wy chcecie? Żeby więcej ludzi umierało w szpitalach? Więcej było zarażonych, żeby za chwilę mówić, jak rząd sobie nie radzi z pandemią?‼ Jeżeli policjanci poniosą jakąkolwiek odpowiedzialność, to będzie tzw. strzał w kolano - zwrócił się prezenter do opozycji.
W Głogowie (woj. dolnośląskie) około 200 osób protestowało przeciwko koronawirusowym restrykcjom. Interweniowała policja, która próbowała siłą rozpędzić tłum. Jedna z kobiet została uderzona pałką i powalona na ziemię. Sytuacja wywołała powszechne oburzenie. Policja broni się twierdząc, że to kobieta zaczepiała policjanta i nie słuchała jego poleceń.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.