Jak informuje "Rzeczpospolita" powołując się na dane pochodzące z Komendy Głównej Policji, w 2024 roku w Polsce odnotowano 439 tys. przestępstw kryminalnych, co oznacza spadek o 44 tys. w porównaniu do roku poprzedniego. Zmniejszyła się liczba kradzieży, których było 92 tys., co oznacza spadek o 27 tys. Złodzieje rzadziej kradli samochody, a włamywacze byli mniej aktywni. Zmniejszyła się także liczba zabójstw.
Jak wskazuje Polska Agencja Prasowa, mimo pozytywnych statystyk, na ulicach dochodziło do zuchwałych rozbojów i napaści, co rzuca cień na ogólną poprawę sytuacji. W centrum Warszawy doszło do tragicznego zdarzenia, gdzie 25-letnia Białorusinka została zgwałcona i zamordowana. W innym incydencie trzej Gruzini ukradli diamenty belgijskiej firmy. W Łańcucie napastnicy wtargnęli do domu biznesmena, torturując go, aby uzyskać kod do sejfu.
Te wydarzenia pokazują, że mimo ogólnego spadku przestępczości, niektóre rodzaje przestępstw nadal stanowią poważne zagrożenie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niebezpiecznie na polskich drogach
Policyjne statystyki dotyczące wypadków na drogach wskazują, że w 2024 roku doszło do 21528 wypadków drogowych, w których zginęło 1881 osób, a 24825 zostało rannych. Rok wcześniej funkcjonariusze odnotowali o 592 wypadki mniej. I choć w minionym roku liczba ofiar śmiertelnych wypadków drogowych jest mniejsza o 12 niż w 2023 roku, to odnotowano wzrost liczby poszkodowanych — było ich o 700 więcej.
Funkcjonariusze w 2024 roku odnotowali spadek liczby kierowców poruszających się po polskich drogach na tzw. podwójnym gazie. Złapano 91300 pijanych kierowców, co oznacza spadek o 4339 osób. Wzrosła też liczba testów alkomatami — w minionych dwunastu miesiącach przekroczyła 16 mln.
Gorzej jest za to, jeśli chodzi o kierowców przekraczających dozwoloną prędkość. O 10 proc. wzrosła liczba tego rodzaju przewinień. Aż o 24 proc. wzrosła liczba zatrzymanych uprawnień po przekroczeniu prędkości o 50 km/h lub więcej.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.