Przypomnijmy, że dziś (23 października) Krzysztof Brejza napisał na Twitterze, że policjanci inwigilowali "niedoszłego polityka" systemem Pegasus. Polityk Koalicji Obywatelskiej stwierdził, że działania funkcjonariuszy miały być wykonywane z osobistego polecenia "ZZ", czyli ministra sprawiedliwości, Zbigniewa Ziobry.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Informacja 100 proc. z policji. Cyberbronią Pegasus atakowany był znany, kontrowersyjny bloger, niedoszły polityk, wróg osobisty ZZ. Ataki nie wyszły z CBA, a właśnie z policji. Obecnie w policji panuje popłoch, bo papiery na kontrolę operacyjną blogera były naciągane, mocno szyte, a więc odpowiedzialność z 231 jest realna - pisze Brejza.
Czytaj także: 48-latek zginął na pasach. Media: to znany lekarz
Senator obecnej kadencji i poseł przyszłej zaznaczył, że o sprawie wiedział komendant główny policji gen. insp. Jarosław Szymczyk.
Kim może być tajemniczy "bloger"? To najpewniej Zbigniew Stonoga, który w swoich filmach wielokrotnie obrażał ministra sprawiedliwości i twierdził, że ma "haki" na polityka Zjednoczonej Prawicy.
Policja "chce chronić dobre imię formacji".
Funkcjonariusze odpowiedzieli bezpośrednio na wpis Krzysztofa Brejzy. Policjanci zaprzeczają, że kiedykolwiek używali Pegasusa do inwigilacji "blogera". Twierdzą, że nigdy nie mieli żadnej "cyberbroni".
Dość kłamstw i manipulacji. Polska policja nie posiada "cyberbroni", nie inwigilowała "blogera" ani nie wykonywała nigdy żadnych czynności opisanych przez Pana - przeczytamy w komunikacie opublikowanym na twitterowym profilu Polska Policja.
Czytaj także: Pił piwo w trakcie jazdy. Tak zareagowali policjanci
Jednocześnie funkcjonariusze zapowiadają, że podejmą bardzo radykalne kroki w stosunku do polityka Koalicji Obywatelskiej.
W związku z tymi insynuacjami zobowiązani jesteśmy skierować zawiadomienie do prokuratury chroniąc dobre imię formacji - informują policjanci.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.