Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Policjanci szybko odzyskali skradziony samochód. Co zastali w środku? Zdjęcia

29

Stołeczni policjanci namierzyli w miejscowości Tuł Toyotę RAV 4, którą kilka godzin wcześniej skradziono z warszawskiej Białołęki. Okazało się jednak, że samochód został pozbawiony całego wnętrza. Sprawcy zostali już zatrzymani. Grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Policjanci szybko odzyskali skradziony samochód. Co zastali w środku? Zdjęcia
Policja odzyskała samochód po czterech godzinach od kradzieży (Komenda Stołeczna Policji)

Dwaj sprawcy ukradli ze stołecznej dzielnicy Białołęka samochód Toyota RAV 4. Policjanci, którzy otrzymali informację o zdarzeniu, zaczęli przeszukiwać teren Warszawy i terenów podmiejskich. Okazało się, że złodzieje oddalili się skradzionym pojazdem na ponad 40 kilometrów, do niewielkiej miejscowości Tul (powiat wołomiński). Policjantom udało się namierzyć samochód zaledwie kilka godzin później.

Namierzyli samochód kilka godzin po kradzieży

Funkcjonariusze udali się do wskazanej miejscowości, gdzie podjęli obserwację jednej z posesji. Zauważyli, że stoi tam częściowo zdekompletowana Toyota RAV 4. Obok samochodu dwaj mężczyźni rozkręcali elementy składowe toyoty. Zostali obezwładnieni przez policję.

Okazało się, że samochód został pozbawiony całego wnętrza. Ponadto zatrzymanym udało się odkręcić przednie koło. Zdemontowane elementy zostały poukładane obok samochodu, część z nich została zapakowana do bagażnika zaparkowanego przed toyotą Citroena Berlingo — przekazuje Edyta Adamus z Komendy Stołecznej Policji.
Policjanci zabezpieczyli zagłuszarkę
Policjanci zabezpieczyli zagłuszarkę (Komenda Stołeczna Policji)

Sprawcy odpowiedzą za paserstwo

Policjanci zabezpieczyli zagłuszarkę, która uniemożliwiała zlokalizowanie pojazdu na podstawie sygnału GPS. Policjanci sprawdzili, że toyotę skradziono 4 godziny wcześniej z ulicy Ćmielowskiej w Warszawie.

Zatrzymani mężczyźni usłyszeli zarzuty paserstwa. Prokurator zastosował wobec podejrzanych policyjny dozór dwa razy w tygodniu oraz całkowity zakaz kontaktowania się.

Grozi im do 5 lat więzienia

Ponadto na 30-latka zostało zastosowane poręczenie majątkowe w wysokości 8 tysięcy złotych. Jego młodszy kolega ma wpłacić 5 tysięcy złotych poręczenia majątkowego. 24 i 30-latek mogą trafić do więzienia nawet na 5 lat.

Zobacz także: Dramatyczny atak w Norwegii. Sprawca użył w sklepie w Kongsberg łuku i strzał
Autor: BA
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Janusz Palikot w szpitalu. "Czekam na diagnozę"
"Patrzcie pod nogi". Leśnik nie dowierzał, chwycił za telefon
Przyznała opiekę nad Sarą ojcu. Ujawnili nazwisko
Zbigniew Ziobro zatrzymany. Policja szukała go w jego domu
Wyławia ciała z rzek. Ocenił szanse na znalezienie ofiar tragedii w Waszyngtonie
Incydent podczas kolędy w Iławie. Interweniowała policja
Namocz gąbkę i włóż do przegródek pralki. Uciążliwy problem zniknie
Kolbuszowa. Bójka nauczyciela z uczniem. Psycholog: "Dyskwalifikujące"
Atak ukraińskich dronów. Uderzyli w największą rafinerię ropy w Rosji
Miały przed sobą całe życie. Młodziutkie siostry zginęły w katastrofie
Nie tylko do gotowania. Tak wykorzystasz popularną przyprawę
Ksiądz do niewierzących. W takiej sytuacji nie zgodzi się na pogrzeb
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić