Ta historia wydaje się wprost nieprawdopodobna. Po 20 latach od tragicznej zbrodni śledczy ustalili sprawcę brutalnego morderstwa, w którym zginęła 35-letnia Teresa K.
Tożsamość sprawcy udało się ustalić dzięki setkom testów DNA, choć początkowo umorzono śledztwo. Policjanci z krakowskiego Archiwum X wrócili do niego po kilkunastu latach i ponownie przebadali ponad 500 osób.
W ten sposób wpadli na trop sprawcy, którym okazał się Marek T. Mężczyzna w chwili popełnienia morderstwa miał zaledwie siedemnaście lat.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Według akt sprawy, na które w swoim tekście powołuje się "Gazeta Wyborcza", sprawca wybrał się do sklepu spożywczego w podtarnowskich Niedomicach tuż przed jego zamknięciem i zadał sprzedawczyni kilkadziesiąt ciosów nożem. Po wszystkim ukradł butelkę wódki i 170 złotych z jej portfela.
35-letnia Teresa K. zmarła. Jej ciało w morzu krwi znalazł jeden z klientów. I choć na miejscu śledczy zabezpieczyli ślady krwi należące do sprawcy, nie udało się wówczas ustalić jego tożsamości i śledztwo zostało umorzone.
Dzięki ponownym badaniom jesienią 2022 roku udało się rozwiązać zagadkową śmierć ekspedientki. Instytut Ekspertyz Sądowych w Krakowie wykazał zgodność profilu genetycznego Marka T. ze śladem znalezionym przed laty na miejscu zbrodni.
Prokuratura Okręgowa w Tarnowie skierowała przeciwko niemu akt oskarżenia z zarzutem morderstwa dokonanego ze szczególnym okrucieństwem. Na proces Marek T. oczekuje w areszcie. Wcześniej odsiadywał wyrok za rozbój. Częściowo też przyznał się do zabicia sprzedawczyni, później jednak zmienił zdanie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.