Budząca kontrowersje sprawa ciągnie się od ośmiu lat. Latem 2014 roku policjanci z Sopotu interweniowali wobec pijanych i agresywnych kibiców z Trójmiasta. Pomiędzy funkcjonariuszami a chuliganami doszło do awantury, która zakończyła się po przybyciu posiłków. Jeden z pseudokibiców trafił do szpitala. Lekarze stwierdzili u niego uszkodzenie organów wewnętrznych. Jego stan określano jako poważny, a nawet zagrażający życiu.
Aresztowani kibice złożyli zawiadomienia dotyczące pobicia kolegi przez dwóch policjantów. Zarówno wtedy, jak i w sądzie, podtrzymywali wersję, że po zatrzymaniu zostali skuci kajdankami i już na komendzie byli wielokrotnie bici. Zarzuty były odpierane przez policjantów, którzy tłumaczyli, że wszystkie obrażenia zatrzymanych były wynikiem bójki, do której doszło przed ich zatrzymaniem.
W sprawie przez lata doszło do wielu zawirowań. Pierwsze śledztwo umorzono po roku. Kibice zaskarżyli tę decyzję, dlatego prokuratura przypatrzyła się wydarzeniom jeszcze raz. Policjantom postawiono akt oskarżenia, jednak na pierwszej rozprawie zapadł wyrok uniewinniający. Po zaskarżeniu wyroku ruszył kolejny proces, w wyniku którego skazano mundurowych na rok więzienia. W 2021 roku sąd ostatecznie podtrzymał wyrok, który stał się prawomocny.
Policjanci zebrali 30 tys. podpisów pod wnioskiem o ułaskawienie. Wśród podpisanych byli m.in. członkowie straży granicznej czy straży pożarnej. Portal trojmiasto.pl poinformował, że w sprawie jednego z policjantów ruszyły procedury związane z procesem ułaskawienia. 11 maja 2022 roku prezydent Andrzej Duda postanowieniem wszczął postępowanie ułaskawieniowe. Ponadto kasacja obrońcy policjanta w marcu 2022 r. została przedstawiona przez Sąd Okręgowy w Gdańsku Sądowi Najwyższemu w Warszawie.