Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Policjant usłyszał wołanie o pomoc. Bez wahania wskoczył do rzeki

0

Policjanci poszukiwali 51-latka, który wyszedł z pensjonatu i już do niego nie wrócił. Jego zaginięcie czym prędzej zgłoszono na komisariat. Jeden z funkcjonariuszy usłyszał wołanie o pomoc. Zaczął przeprawiać się przez rzekę, aby uratować mężczyznę.

Policjant usłyszał wołanie o pomoc. Bez wahania wskoczył do rzeki
Aby odnaleźć zaginionego, policjant przeprawił się przez rzekę (Policja Zachodniopomorska)

Jak podaje sierżant sztabowa Karolina Seemann, zaginiony był jednym z uczestników turnusu w Ustroniu Morskim (woj. zachodniopomorskie). Rzeczniczka Policji Zachodniopomorskiej podała, że 51-latek – zgodnie z relacją jego opiekunki oraz matki – jest osobą niepełnosprawną intelektualnie w stopniu umiarkowanym.

Policjant uratował życie zaginionego 51-latka

Tuż przed zaginięciem 51-latek udał się na spacer do lasu, z którego jednak już nie wrócił. Mimo że udało się z nim kilkakrotnie nawiązać rozmowę telefoniczną, nie był on w stanie wskazać, gdzie obecnie się znajduje.

51-latek nie potrafił znaleźć drogi powrotnej. Mimo że jego wypowiedzi przez telefon nie były logicznie, funkcjonariuszom udało się w przybliżeniu ustalić miejsce, w którym najprawdopodobniej przebywa zaginiony.

Młodszy aspirant Jakub Walczak bez wahania ruszył na pomoc 51-latkowi w niebezpieczeństwie
Młodszy aspirant Jakub Walczak bez wahania ruszył na pomoc 51-latkowi w niebezpieczeństwie (Policja Zachodniopomorska)

Jednym z uczestników poszukiwań był młodszy aspirant Jakub Walczak, kierownik posterunku policji w Ustroniu Morskim. Kiedy stał na brzegu rzeki, do uszu policjanta dobiegło wołanie o pomoc. Prosił o nią właśnie zaginiony 51-latek.

Młodszy aspirant Jakub Walczak poinstruował pozostałych uczestników poszukiwań, jak należy dotrzeć do miejsca, gdzie jest 51-latek. Obawiając się o zdrowie i życie zaginionego, funkcjonariusz wskoczył do rzeki i wpław ruszył w jego kierunku. Na miejscu okazało się, że mężczyzna leży na ziemi, wycieńczony i zdezorientowany.

Policjant uspokoił roztrzęsionego 51-latka, zapewniając, że jest bezpieczny. Zaginiony został przetransportowany do szpitala, jednak jego życiu i zdrowiu nic nie zagraża. Jak podkreśla sierż. sztab. Karolina Seemann, gdyby nie zdecydowana postawa mł. asp. Jakuba Walczaka, mogłoby dojść do tragedii.

Zobacz także: Zobacz też: Pirat drogowy za kierownicą autobusu we Wrocławiu. Rozkład jazdy ważniejszy od przepisów
Autor: EKO
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Wywieźli ponad 600 opon. Smutny widok. "Las to nie wulkanizacja"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Banan i kawałek taśmy klejącej. Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony
Lewandowski nigdy nie był tak szczery. Otrzymał ważny telefon
Sukces astronomów. Uchwycili umierającą gwiazdę spoza Drogi Mlecznej
Mieszkają w Polsce, a pracują w Niemczech. Opowiedzieli o zarobkach
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić