Osocze jest wyjątkowo cenne w walce z koronawirusem. Władze zachęcają ozdrowieńców do jego oddawania, jednak nie przekonuje to każdego. Na szczęście są takie osoby jak policjant Andrzej z Płocka. Jego hojność w tym zakresie jest zdecydowanie niespotykana.
Czytaj także: Córka Kaczyńskiej zniknęła. Od dawna nie była widziana
Mundurowy służy w pionie kryminalnym płockiej komendy policji od 24 lat. W grudniu 2020 roku zakaził się koronawirusem. Po wyzdrowieniu postanowił wspomóc innych w walce z zarazą. Do 14 kwietnia oddał osocze aż 7 razy, co wyniosło w sumie 5 litrów. Pan Andrzej zapowiedział również, że będzie nadal je oddawać, dopóki jego zdrowie mu na to pozwoli.
Policjant Andrzej od lat słynie z udzielania bezinteresownej pomocy innym. Mundurowy regularnie od kilkudziesięciu lat oddawał krew. W sumie dawca przekazał aż 46 litrów. Rzadko spotykana postawa została doceniona przez ministra zdrowia. Mundurowy został wyróżniony przez niego odznaką "Honorowy Dawca Krwi - Zasłużony dla Zdrowia Narodu".
Czytaj także: Zabrze. 24-latka twierdziła, że jest w raju. Miała do niego wjechać na koniu, który uciekł