Nie ulega wątpliwości, że policjanci jako stróże porządku publicznego, powinni dawać dobry przykład społeczeństwu. Oczekuje się tego po nich szczególnie na drodze, gdzie wypełniając jeden ze swoich obowiązków, wręczają kierowcom mandaty za nieprzepisową jazdę.
W idealnym świecie kara powinna być nakładana przez autorytet, a nie kogoś, kto sam nie respektuje prawa. Niestety rzeczywistość nie zawsze spełnia nasze oczekiwania. Z drugiej strony, wszyscy jesteśmy tylko ludźmi.
Policjant zignorował znak "stop". Wpadł pod ciężarówkę
Dobitnym przykładem tego jest sytuacja, która miała miejsce w poniedziałek (17 lipca) po godzinie 15:00 w niewielkiej miejscowości Wysocko Wielkie w powiecie ostrowskim. Doszło tam do wypadku z udziałem policjanta.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak ustalili dziennikarze lokalnego portalu ostrow24.tv, do zdarzenia doszło w rejonie wiaduktu przy ulicy Barycznej. Mężczyzna, jadąc rowerem, zignorował znak "stop".
Rażący brak ostrożności mógł doprowadzić nawet do tragedii. Kierowca jednośladu wjechał wprost pod ciężarówkę, jadącą prosto drogą serwisową.
Miał duże szczęście, że nie został najechany wielkimi kołami przez tak ciężki pojazd - komentuje ostrowski serwis.
Około 30-letni rowerzysta został przetransportowany do szpitala przez przybyły na miejsce zespół pogotowia ratunkowego. Nie wiadomo, w jakim jest stanie.
Na zdjęciach z miejsca wypadku widać, że po zderzeniu rower wylądował w rowie przy drodze, uderzenie musiało być więc silne. Obok pojazdu leżał kask.
Według ustaleń reporterów ostrów24.tv funkcjonariusz był po służbie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.