Jak podaje CBS, Yvonne Wu i Jenna Li pozostawały parą przez około dwa lata. Znajomi Wu zgodnie przyznają, że nowojorska policjantka z 5-letnim stażem nie była zadowolona, że to koniec miłosnej relacji. 31-latka pozostawała w kontakcie z Li, jednak od czasu rozstania kobiety nieustannie się kłóciły.
Przeczytaj także: Koszmar w Sokoto. Jeździli na motorach i strzelali do ludzi
Strzelanina w Nowym Jorku. Za wszystkim stała zazdrosna policjantka
W dniu tragedii Yvonne Wu udała się do mieszkania byłej partnerki – bez jej wiedzy i zgody – w dzielnicy Brooklyn. Gdy policjantka zobaczyła swoją dawną ukochaną u boku nowej sympatii, Jamie Liang, wpadła w szał. Wyciągnęła broń i oddała do obu kobiet strzały.
Przeczytaj także: Cztery osoby zastrzelone przed klubem. Wśród nich córka znanego polityka
Po postrzeleniu Jenny Li i Jamie Liang 31-latka zadzwoniła pod numer alarmowy. Policjantka spokojnie poinformowała kolegów po fachu, że właśnie kogoś zastrzeliła.
Nie powiedziała ani słowa. Była taka cicha. Zero emocji, nic. Zakuli ją w kajdanki i wsadzili do samochodu, to wszystko. Nie broniła się ani nic. Nie powiedziała ani słowa –relacjonował Rocco Perna, 44-letni sąsiad Jenny Li (Mirror).
Przeczytaj także: Morderca zalał się łzami. Emil z Niemczy powiedział, dlaczego zabił
Ofiary policjantki przewieziono do Centrum Medycznego Maimonidesa. Jamie Liang, która otrzymała kilka strzałów w klatę piersiową, zmarła, jednak stan Jenny Li lekarze oceniają jako stabilny. Według ustaleń funkcjonariuszy ich koleżanka prawdopodobnie zaplanowała atak, wykorzystując do niego broń służbową. Wu cieszyła się dobrą opinią wśród przełożonych, a jej praca była wysoko oceniana.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.