Wielki pościg za piratem drogowym przeprowadziła szamotulska drogówka. Do zdarzenia doszło 4 września po godzinie 21. Policjanci zauważyli bmw poruszające się z prędkością 170 km/h. Policjanci chcieli zatrzymać kierowcę, jednak ten nie zareagował na ich polecenia i przyspieszył.
Po kilku kilometrach policjanci dogonili pirata drogowego i zmusili go do zatrzymania. Kiedy funkcjonariusz wysiadł z samochodu, kierowca rozpoczął ponowną ucieczkę. Pościg cały czas zmieniał kierunki. Podczas niego uciekający złamał jeszcze więcej przepisów ruchu drogowego. Osiągnął nawet prędkość 200 km/h. Wielokrotnie zajeżdżał drogę policjantom, tworząc zagrożenie.
Przeczytaj także: Tajemnicze znalezisko z poprzedniej epoki w trakcie spaceru. Interweniowała policja
Uciekinier uderzył w dwa samochody, które chciały zablokować mu drogę. Policjanci wymagali hospitalizacji. Po wyminięciu poboczem kolejnej blokady wjechał na rondo pod prąd. Podczas kolejnej próby zatrzymania zepchnięto uciekiniera z drogi. Jednemu z policjantów została udzielona pomoc medyczna.
Samochodem podróżowało dwóch mężczyzn w wieku 28 i 24 lat. Pasażer naruszył w trakcie zatrzymania nietykalność cielesną interweniujących policjantów. Żaden z zatrzymanych nie był pod wpływem alkoholu. Kierowca miał aktywny zakaz kierowania pojazdami mechanicznym. Kierowca usłyszał prokuratorskie zarzuty i grozi mu wiele lat więzienia. Sąd na wniosek prokuratora zadecydował o tymczasowym aresztowaniu 28-latka. Śledztwo w tej sprawie jest w toku.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.