Oliwia Raniszewska pochodzi ze Świecia (woj. kujawsko-pomorskie). Jest absolwentką jednej z najlepszych szkół średnich w Polsce i Europie, Uniwersyteckiego Liceum Ogólnokształcącego w Toruniu, zarządzanego przez Uniwersytet Mikołaja Kopernika.
19-latka od wczesnych lat szkolnych pracowała nad różnymi wynalazkami. Zbudowała m.in. przenośne urządzenie do zbierania i utylizacji zanieczyszczeń (projekt otrzymał trzecią nagrodę w prestiżowym konkursie Explory).
Teraz nastolatka pracuje nad innym, niezwykle ambitnym projektem. To system wspomagania zmian skórnych Skin Preventer. Proste w obsłudze urządzenie ma pozwolić nam samodzielnie zbadać, czy na ciele nie dochodzi do niebezpiecznych zmian skórnych.
Zbudowaliśmy prototyp urządzenia. Zaimplementowaliśmy wytrenowane przez nas sieci neuronowe, żeby klasyfikowały zmiany skórne. Od dwóch lat cały czas go rozwijamy, testujemy różne konfiguracje i metody, staramy się zwiększać skuteczność. Prowadzimy też działania edukacyjne. Będziemy promować kontrolę zmian skórnych na plaży w Gdańsku - powiedziała Raniszewska rozmowie z "Wysokimi Obcasami".
W projekt zaangażowane są także dwie inne osoby. To Bogdan Jabłoński i Wiktoria Sadowska.
Prestiżowa nominacja. W tle gra o ogromne pieniądze
Polka otrzymała nominację do Global Student Prize. To bardzo prestiżowy konkurs. Nagrodą główną jest 100 tysięcy dolarów. Co Oliwia Raniszewska zrobi z takimi pieniędzmi?
Chcę przekazać je na rozwój kariery naukowej, poprzez wyjazdy na konferencje, a także wsparcie edukacji dzieci, które pochodzą z terenów dotkniętych wojną — dodaje "Wysokim Obcasom" uzdolniona maturzystka.