Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Marcin Lewicki
Marcin Lewicki | 

Polka obserwowała życie w Korei Północnej. "Fabuła filmu akcji"

41

Angelika Wanat pracowała dla południowokoreańskiej redakcji "Daily NK". Kobieta obserwowała życie w sąsiedniej Korei Północnej i patrzyła, jak jej redakcyjni koledzy kontaktują się z uciekinierami z kraju Kim Dzong Una. Polka tłumaczy, jak zdobywała informacje. Okazuje się, że Koreańczycy z Północy mają sposoby na kontakt ze światem zewnętrznym.

Polka obserwowała życie w Korei Północnej. "Fabuła filmu akcji"
Koreańczycy z Północy starają się samodzielnie zdobyć informacje (Wikipedia, Roman Harak)

"Daily NK" to serwis, który zajmuje się sprawami Korei Północnej. Pracownikiem tego portalu była Angelika Wanat. Polka mówi w wywiadzie dla Onetu, że pracowała tam tłumaczka tekstów.

Podczas kilku miesięcy stażu kobieta głównie działała z domu, sprawdzając nowe materiały. Poznała jednak od kuchni sposób funkcjonowania informatorów z Korei Północnej. Dowiedziała się m.in., że mieszkańcy Korei Północnej mają sposoby na omijanie cenzury i ograniczeń w dostępie do informacji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: 10 lat reżimu Kim Dzong Una. Tak rządzi autorytarny przywódca Korei Północnej

Polka mówi, jak Koreańczycy z Północy zdobywają informacje

To trochę jak fabuła filmów akcji. Granica z Rosją i Chinami jest nieco swobodniejsza (niż z Koreą Południową, gdzie jest strefa zdemilitaryzowana - przyp. red.), mieszkańcy cały czas prowadzą tam biznesy. Są osoby, które wyjeżdżają z Korei Północnej do Chin do pracy oraz brokerzy pomagający ludziom uciekać. Ci brokerzy mają chińskie telefony, z których mogą dzwonić bez obaw, że będą podsłuchiwani. Używają też chińskich aplikacji i VPN-ów, żeby na przykład wysyłać wiadomość do Korei Południowej - mówi kobieta w rozmowie z portalem Onet.pl.

Drugi sposób jest bardziej niebezpieczny. Jeżeli mieszkaniec Korei Północnej podejdzie odpowiednio blisko, może złapać sygnał radiowy z Korei Południowej, a nawet oglądać tamtejszą telewizję.

Znam ludzi, którzy używając VPN-ów, kontaktują się z osobami nawet w Pjongjangu. Oczywiście to wymaga dobrego sprzętu i dużych zabezpieczeń, ale jest możliwe - tłumaczy Angelika Wanat.

Mieszkająca w Korei Południowej Polka dodaje, że w redakcji "Daily NK" jest zespół osób, które szczegółowo zajmują się m.in. analizą zdjęć satelitarnych z kraju rządzonego przez Kim Dzong Una.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Burza ws. wolnej Wigilii. Przedsiębiorcy zabrali głos
CBA zatrzymało sześć osób w trzech miastach. Wśród nich były minister rolnictwa
Twarz Guardioli budziła niepokój, także słowa. Trener wydał oświadczenie
Komisja sejmowa zadecydowała. Zielone światło dla uchylenia immunitetu Mejzy
Żałoba w rodzinie byłego premiera. Nie żyje matka Waldemara Pawlaka
Niewiarygodne co turyści zostawiają po sobie na Giewoncie. Pracownicy TPN apelują
Najlepsze jabłka z Polski. Trafiły na podium w światowym rankingu
Pielęgniarka szczepiła dzieci nieznaną substancją. Do sądu trafił akt oskarżenia
Tak Amerykanie napisali o Idze Świątek. Zwrócili uwagę na jedną kwestię
Media społecznościowe nie dla nastolatków. Francja liczy na Polskę
Elektrony promieniowania z kosmosu blisko Ziemi. Naukowcy już wiedzą
Przez dwa tygodnie wybierał najdroższe trunki. Został zatrzymany
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić