Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Polka pilnie ewakuowana z Sudanu. "Módlcie się..."

3

Sudan od 15 kwietnia 2023 roku znajduje się w samym centrum brutalnej wojny domowej. Przez 16 miesięcy polska salezjanka była uwięziona w swojej placówce misyjnej w Chartumie, gdzie w tym czasie trwały intensywne walki i grabieże. Została ewakuowana.

Polka pilnie ewakuowana z Sudanu. "Módlcie się..."
Polska salezjanka została ewakuowana z Sudanu. Teraz o wszystkim opowiedziała (Pixabay)

Siostra Teresa Roszkowska, polska salezjanka, była uwięziona na terenie swojej placówki misyjnej w Chartumie, w samym sercu walk i grabieży, które ogarnęły miasto. Była odcięta od świata przez 16 miesięcy. Ewakuacja s. Teresy miała miejsce 5 sierpnia. Misjonarka podzieliła się swoją historią podczas wizyty w Rzymie, o czym informuje "Vatican News".

"Przetrwaliśmy dzięki żywności, którą regularnie dostarczało wojsko" – mówi misjonarka, która razem z innymi członkami wspólnoty, w tym księdzem salezjaninem, została ewakuowana z Sudanu. Kraj od 15 kwietnia 2023 roku jest pogrążony w brutalnej wojnie domowej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Skandaliczne zachowanie kierowcy. Nagranie świadka go pogrążyło

Krwawa wojna domowa w Sudanie

Siostra Teresa opisuje wybuch wojny jako całkowite zaskoczenie, podkreślając, że sytuacja szybko wymknęła się spod kontroli. - Niestety, niektóre z naszych dzieci zginęły, inne zostały ranne. Walki sparaliżowały codzienne życie – mówi w rozmowie z misyjną agencją Fides.

Siostra wspomina, że ich misja stała się azylem dla rodzin uciekających przed przemocą. "Mieliśmy zapas jedzenia dla uczniów: fasolę, soczewicę, ryż, więc udało nam się nakarmić każdego, kto do nas trafił, niezależnie od religii" – opowiada siostra Teresa. Wiele dzieci zostawało z nimi dniami i nocami, a misjonarze organizowali dla nich wspólne lekcje. Wiek dzieci nie przekraczał 15 lat, najmłodsze miało zaledwie pięć dni.

Od maja 2023 r. nie było już prądu, ale misjonarka podkreśla, że miejsce było dobrze chronione przez wojsko, a paramilitarne bojówki nigdy nie weszły na jej teren. "W innych częściach Chartumu niszczyli kościoły, rabowali mienie – zabierali samochody, laptopy, lekarstwa, a duże posągi Matki Bożej i Jezusa były niszczone w poszukiwaniu pieniędzy i złota" – relacjonuje salezjanka.

Została ewakuowana z Sudanu

Siostra Teresa opowiada, że kiedy sytuacja na misji zaczęła się coraz bardziej pogarszać, przełożeni zakonni zaczęli naciskać na ewakuację, jednak była ona niemożliwa do zrealizowania. "Drogi były zablokowane przez rebeliantów. Byliśmy bezpieczni na misji i zakomunikowaliśmy, że nie ruszymy się, dopóki nasi ludzie nie zostaną ewakuowani razem z nami. Zgodzili się na to" – opowiada zakonnica.

Po dwóch nieudanych próbach udało się w końcu przeprowadzić ewakuację. - Módlmy się nadal za Sudan, aby ta bezsensowna i tragiczna wojna dobiegła końca i aby Bóg obdarzył cały naród darem trwałego pokoju - dodała.

Autor: MAWI
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Niepokój u sąsiada Rosji. Krisjanis Karins: "Trzeba robić to, co robi Polska"
29-latek Polak zginął w Hiszpanii. Wiadomo, kiedy odbędzie się pogrzeb
Kylian Mbappe pławi się w luksusie. Wyciekła wartość jego nowego domu
Aktualizacja mObywatela. W aplikacji pojawiły się zmiany
Piłkarskie pytanie zatrzymało uczestnika "Milionerów". Znałbyś odpowiedź?
Tajemnicze zaginięcie 26-latki. Trwają poszukiwania Katarzyny Błaszko
Fałszywy Biały Miś z Krupówek zwinął biznes. Dostał 70 mandatów
Najstarsze wzmianki o nim pochodzą z 1816 roku. Trafił właśnie na Wawel
Kłobuck pożegnał zamordowanego księdza. Na pogrzebie tłumy
Pocałował piłkarkę w usta. Sprawa wróci do sądu
Dodaj do ciasta na oponki. Wyjdą miękkie i delikatne
Zarzuty dla lekarki i pielęgniarek z DPS w Zielonej Górze. W ranach zalęgły się larwy much
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić