Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

Rosjanie wyrzucili Polkę. "Jestem w dalszym ciągu w szoku"

Pisarka i reportażystka Maja Wolny poinformowała w mediach społecznościowych, że "została wyrzucona z Rosji i Białorusi". Autorka powstającej właśnie książki o Federacji Rosyjskiej nie powstrzyma się jednak przed jej opublikowaniem. Oprócz wpisu zamieściła również zdjęcie, na którym pozuje z rosyjskim dokumentem.

Rosjanie wyrzucili Polkę. "Jestem w dalszym ciągu w szoku"
Polka została wyrzucona z Rosji (Instagram)

Rosyjskie służby podjęły decyzję o wyrzuceniu z kraju polskiej pisarki. 10 stycznia Maja Wolny zamieściła na Instagramie zdjęcie, na którym pozuje z rosyjskim dokumentem. Poinformowała, że to zakaz wjazdu do Białorusi i Federacji Rosyjskiej na najbliższe 20 lat.

Jestem oficjalnie i na papierze wyrzucona z Rosji i Białorusi. Zakaz obowiązuje od wczorajszej nocy na…20 lat - napisała polska pisarka.

Trwa ładowanie wpisu:instagram

Maja Wolny napisała, w jakich okolicznościach doszło do wręczenia dokumentu. W opisie na Instagramie zdradziła, że "było ostro", a sytuacja miała miejsce w nocy. Polka miała zostać przesłuchana przez służby w sprawie celu jej podróży. Następnie zabrano jej paszport. Po pewnym czasie otrzymała pismo nakazujące wyjazd z kraju. Nie wyjaśniono jej, co było powodem takowej decyzji.

Było ostro. Noc, psy, latarki, przepytywanie gdzie i dokąd jadę, w końcu zabrano paszport i kazano czekać. Ani słowa wyjaśnienia, o co chodzi - napisała Wolny.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Polacy przekażą Leopardy Ukrainie? Generał: Musimy myśleć o sobie

Bardziej obszerne wyjaśnienia Maja Wolny opublikowała na Facebooku. To właśnie tam pojawiło się nagranie wideo, w którym rozemocjonowana pisarka zdradziła więcej szczegółów. Na wyjaśnienia przy budce pogranicznika miała czekać godziny. Pisarka opowiedziała, że z granicy wracała samochodem z obcymi mężczyznami, do którego wsadzili ją pogranicznicy.

Jestem w dalszym ciągu w szoku [...] Kazano mi podpisać taki oto dokument [...] Nie ma żadnego wyjaśnienia, nikt nic nie wie [...] 30 października 2042 roku - nie wiem, czy dożyje tej daty, oby [...] Strasznie mi smutno, że wiele osób, które bardzo lubię, szanuję z Federacji Rosyjskiej prawdopodobnie nigdy się już nie zobaczymy - opowiedziała Polka.
Trwa ładowanie wpisu:facebook

Niewygodna książka Mai Wolny

Maja Wolny napisała na Instagramie, że domyśla się co było powodem jej zatrzymania. Pisarka pod koniec ubiegłego roku spędziła trzy tygodnie rozmawiając z mieszkańcami Rosji, od Moskwy po Nowosybirsk. Głównym tematem były rozważania na temat wojny w Ukrainie. Zebrane materiały zostaną opublikowane w formie książki. Zapewne rosyjskie służby chciały w ten sposób uniemożliwić jej dalszą pracę.

Ani słowa wyjaśnienia, o co chodzi. Chyba się jednak wszyscy domyślamy. Jeśli jednak ktoś w Rosji myśli, że moja książka nie powstanie, to się grubo myli. Prawie wszystkie materiały mam zebrane -"Pociąg do Imperium" to ciężka maszyna - napisała Maja Wolny.

W grudniu ubiegłego roku Maja Wolny zdradziła kulisy rozmów z Rosjanami. Cytowana przez portal książki.wp.pl opowiedziała, że tylko dwóch ze 106 jej rozmówców otwarcie wskazało Rosję jako agresora popełniającego zbrodnie wojenne. Większość z nich powtarzała narrację propagandową Kremla. Twierdzili, że wojnę rozpętały NATO, USA i Eurosojuz (czyli Unia Europejska). Ponadto wiele osób postrzega udokumentowane zbrodnie jako fotomontaże.

W ich koncepcji wojna traktowana jest jak operacja chirurgiczna, w której nowotwór wycina się od razu, nie czekając, aż urośnie - mówiła w grudniu Maja Wolny.
Autor: GGG
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Tam może istnieć życie! Planeta znajduje się tylko 20 lat świetlnych od nas
Turecki wywiad negocjował z Hamasem uwolnienie zakładników z Tajlandii
Huczy w całym kraju. Lichwiarz pobił znanego piłkarza?
Wpadka w TV. Trzeba było przerwać jego odpowiedź
Katastrofa lotnicza w USA. Papież złożył kondolencje Trumpowi
Zamknięta przestrzeń powietrzna nad Belgią. Co się dzieje?
Najnowsze informacje ws. katastrofy pod Waszyngtonem. Chodzi o ofiary
Nadodrzańska Straż Graniczna podsumowuje 2024 r. Zatrzymano ponad 5 tys. osób
Coming out byłego działacza "Solidarności". Prowadził kultową wypożyczalnię
Podróżujesz metrem? Weekendowe zmiany dla mieszkańców stolicy
Gdzie na ferie zimowe? Polacy mają swoje typy. Nie straszny im nawet brak śniegu
Jurek Owsiak pokazał specjalny list. "Prosto z Japonii"
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić