Polska dokona rozbioru Ukrainy? FakeHunter: to rosyjska propaganda

Kreml ponownie rozpowszechnia narrację o rzekomych imperialnych ambicjach Polski i innych krajów wobec Ukrainy. Eksperci wskazują, że to próba zniechęcenia Kijowa do przyjęcia europejskich wojsk pokojowych.

Prokremlowskie teorie wypowiada m.in. były premier Ukrainy, Prokremlowskie teorie wypowiada m.in. były premier Ukrainy, Wiktor Medwedczuk,
Źródło zdjęć: © Pixabay, Wikimedia Commons
Ewa Sas
oprac.  Ewa Sas

Rosyjska propaganda znów podnosi temat rzekomych planów Polski dotyczących rozbioru Ukrainy. Według ekspertów, Kreml chce w ten sposób zniechęcić Kijów do zgody na obecność europejskich sił pokojowych na Ukrainie. Narracja ta ma również na celu przedstawienie Rosji jako obrońcy przed zachodnimi ambicjami.

Były premier Ukrainy zaangażowany w sianie rosyjskiej propagandy

Rosyjska kampania dezinformacyjna o polskich planach wobec Ukrainy rozpoczęła się na początku wojny wywołanej przez Rosję. Kremlowskie media sugerują, że Polska rości sobie prawa do zachodnich ziem Ukrainy, w tym Lwowa. Te twierdzenia, choć absurdalne, powracają w kontekście rozmów pokojowych i debaty o siłach pokojowych na Ukrainie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Negocjacje USA i Rosji. Ławrow i Rubio przy jednym stole

Były premier Ukrainy, Wiktor Medwedczuk, w wywiadzie dla agencji TASS stwierdził, że Polska, Węgry, Słowacja, Rumunia i Bułgaria rozważają przyłączenie części ukraińskich ziem. Medwedczuk, uznawany za tubę rosyjskiej propagandy, twierdził, że te idee są historycznie uzasadnione.

Według "Washington Post", Europa mogłaby rozmieścić na Ukrainie ok. 30 tys. żołnierzy w przypadku zawieszenia broni. Premier Wielkiej Brytanii, Keir Starmer, wyraził gotowość do wysłania brytyjskich sił na Ukrainę.

Katarzyna Chawryło z Ośrodka Studiów Wschodnich podkreśla, że narracja Kremla ma zniechęcić Ukraińców do Zachodu, sugerując, że Europa ma złe intencje. Rosja chce w ten sposób uwiarygodnić się w rozmowach z USA, twierdząc, że jej działania były prewencyjne.

Kamil Całus z Ośrodka Studiów Wschodnich zauważa, że w Bukareszcie nie ma rozmów o podziale Ukrainy, a jedynie pojedyncza wypowiedź prorosyjskiego polityka Calina Georgescu. Rumuńskie MSZ szybko odcięło się od tych słów, podkreślając prawo Ukrainy do suwerenności.

Kreml wykorzystuje tę narrację, aby pokazać, że polityka europejska to drapieżna rywalizacja. Rosyjskie elity postrzegają politykę jako agresywną grę, w której trzeba demonstrować siłę.

Katarzyna Chawryło zauważa, że rosyjska propaganda chętnie kolportuje wypowiedzi, które odzwierciedlają agresywny styl prowadzenia polityki międzynarodowej. To podejście jest dobrze przyjmowane w Rosji, ponieważ wpisuje się w ich wizję relacji międzynarodowych.

Wybrane dla Ciebie
Niezwykła pasterka w Tatrach. Gromadzi wiernych z całego kraju
Niezwykła pasterka w Tatrach. Gromadzi wiernych z całego kraju
Porównał Putina do kanibala. Rosyjski ksiądz ukarany
Porównał Putina do kanibala. Rosyjski ksiądz ukarany
Czekano na to 500 lat. Historyczna pasterka w Dublinie
Czekano na to 500 lat. Historyczna pasterka w Dublinie
Zemsta Ukraińców. Potężna eksplozja w Moskwie
Zemsta Ukraińców. Potężna eksplozja w Moskwie
Postawili to w lasach. Już wiadomo, co jest w środku
Postawili to w lasach. Już wiadomo, co jest w środku
Pojmali żołnierzy Kim Dzong Una. Ujawnili treść ich listu
Pojmali żołnierzy Kim Dzong Una. Ujawnili treść ich listu
Stanął przed kamerą i się zaczęło. "Radosne brykanie"
Stanął przed kamerą i się zaczęło. "Radosne brykanie"
Muniek broni rosyjskich sportowców w Polsce. "Lepiej dla nas niż dla Putina"
Muniek broni rosyjskich sportowców w Polsce. "Lepiej dla nas niż dla Putina"
Okrutne znalezisko w gdańskim lesie. "Nielegalny proceder"
Okrutne znalezisko w gdańskim lesie. "Nielegalny proceder"
Tu będą białe święta. Tak wygląda Zakopane
Tu będą białe święta. Tak wygląda Zakopane
Pracują od 7 do 20. Te sklepy czynne są w Wigilię
Pracują od 7 do 20. Te sklepy czynne są w Wigilię
Delfiny w Odrze. Jest rozpoznanie. Pomylili je z morświnami
Delfiny w Odrze. Jest rozpoznanie. Pomylili je z morświnami