Leśniczy Maciej Namieśnik zauważył kangura we wtorek wieczorem na terenie leśnictwa Ruda (woj. kujawsko-pomorskie). Mężczyzna zdążył zrobić zdjęcie, jednak zanim wysiadł z samochodu, zwierzę uciekło.
Jak udało nam się ustalić, kangur, który ma ok. 2-3 lata, uciekł z Zielonej Szkoły w Goreniu Dużym. Znajduje się ona ok. 12-13 km od miejsca, w którym zrobiono mu zdjęcie.
Czytaj także: Polacy mają wielkie serca. Tak pomagają zwierzętom
Pracownicy Zielonej Szkoły oraz miejscowi leśnicy prowadzą poszukiwania kangura. Nadleśnictwo Włocławek prosi o kontakt osoby, które widziały zwierzę.
W tej chwili zarówno pracownicy z Zielonej Szkoły w Goreniu, jak również miejscowi leśnicy szukają kangura, tak aby mógł wrócić tam, skąd pochodzi i gdzie jest jego miejsce - powiedział w rozmowie z o2.pl Mieczysław Olewnik z Nadleśnictwa Włocławek.
Jest to zwierzę przyzwyczajone do ludzi, prawdopodobnie będzie możliwość bliższego podejścia, natomiast prosimy, by zbyt blisko nie podchodzić. Jest to zawsze dzikie zwierzę, w obcym środowisku. Ciężko powiedzieć, jak się zachowa na widok człowieka w takich sytuacjach stresowych. Natomiast zależy nam na informacjach na jego temat - dodał.
Zobacz także: Spotkanie z niedźwiedziem. Wszystko nagrała kamera samochodu
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.