Bez wątpienia ostatnie lata dla sojuszu NATO były ogromnym sprawdzianem. Wojna w Ukrainie pokazała, jak wiele jest jeszcze do zrobienia i ile zaniechań popełniono. Na całe szczęście okres ten był także okazją do ogromnego rozwoju, którego efektem było m.in. dołączenie do sojuszu Finlandii i Szwecji.
Przez lata Putin szerzył kłamstwa i fałszywe narracje, aby usprawiedliwić swoją wojnę. Jedna z tych narracji głosi, że NATO stanowi zagrożenie dla Rosji. Prawdą jest jednak coś odwrotnego. Dziś narody ponownie przyłączają się do NATO, ponieważ czują się zagrożone przez Rosję. Finlandia i Szwecja od dawna szczycą się dumną tradycją neutralności. Jednakże po inwazji Putina na pokojowego sąsiada skorzystali oni ze swojego suwerennego prawa do swobodnego wyboru sojuszy i obecnie wzmocnili nasze szeregi - czytamy w "Politico".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj także: Sznur czołgów dotarł do Warszawy. Jest nagranie
Polska jako główny lewar obrony wschodniej flanki
Nie ma wątpliwości, że dołączenie tych dwóch państw jest ogromnym wsparciem dla całego sojuszu. Mimo to nie w tych krajach dziennikarze "Politico" widzą głównego potentata do stanowienia filaru obrony tej flanki NATO. Wskazują na Polskę, która - ich zdaniem - ma być wspierana przez Niemcy i Francję.
Do pokoju w Europie konieczne ma być zatem powstrzymanie rosyjskiego imperializmu i uniemożliwienie Władimirowi Putinowi podważenia integralności terytorialnej i suwerenności, by następnie użyć siły militarnej, jak miało to miejsce na Ukrainie - zauważają dziennikarze "Politico".
By tak się jednak stało, potrzeba zmian. Wśród nich dziennikarze wskazują przede wszystkim przeznaczenie na obronność co najmniej 2% PKB. Zarówno my, jak i Francja z Niemcami osiągnęliśmy już ten cel. Kluczowym ma być również inwestowanie w nowoczesne technologie czy ciągłe zwiększanie potencjału przemysłu zbrojeniowego.
Kluczem do tego jest nasz narodowy przemysł obronny. Potrzebujemy wiążących umów długoterminowych – z jasnymi harmonogramami, poziomem ambicji, stałymi zobowiązaniami finansowymi i gwarancjami zakupu od naszych rządów - podsumowują.
Czytaj także: Mobilizacja w Ukrainie. Zełenski obniża wiek poborowy
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.