Policja już ogłosiła przetarg, którego przedmiotem są dwa podwieszane zbiorniki. Jeden ma mieć 3 tys. litrów, a drugi ponad 800 litrów. To jednak nie koniec zamówienia.
Znalazły się w nim też przenośne zbiorniki na kilkadziesiąt tysięcy litrów, pompy do tych zbiorników, system mocowania, który umożliwia nabieranie wody z naturalnych zbiorników bez potrzeby lądowania w trudno dostępnym terenie w postaci 30-metrowych lin. Aby wszystko mogło odpowiednio funkcjonować - zamówiono także system do sterowania zrzutem wody ze śmigłowca.
W przetargu zawarto także szkolenie dla 15-osobowego personelu, który docelowo ma używać nowego sprzętu i go konserwować.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Do tej pory policja, która brała udział w akcjach gaśniczych, musiała używać sprzętu, jakim dysponowali strażacy. Teraz będą posiadać własny sprzęt i odpowiednio do tego przeszkolony zespół.
Policja będzie mieć własne Black Hawki do gaszenia pożarów. Zapotrzebowanie jest ogromne
Jak się okazuje, od 2022 roku przeprowadzono 308 wspólnych policyjno-strażackich lotów, z czego 253 stanowiły loty szkoleniowe. Jednak śmigłowce straży były podrywane aż 55 razy, żeby pomóc w akcjach gaśniczych, m.in. w 2022 r. podczas pożaru 100 ha lasu w okolicach Grójca na Mazowszu. Dwie godziny wystarczyły, aby Black Hawk zrzucił 57 ton wody.
Rodzimy śmigłowiec przydał się też za granicą - również w 2022 roku, podczas pożarów parku narodowego w Czechach. Wykonał wówczas 489 zrzutów wody.
W miarę postępowania zmian klimatycznych susza i nierozłącznie związane z nią zagrożenie pożarowe zaczęło się zdarzać coraz częściej. W tym roku tylko w ciągu jednego dnia policja z Black Hawkiem brała udział w dwóch akcjach gaśniczych - w Świętokrzyskiem i w okolicach Hajnówki na Podlasiu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.