Wicepremier, szef MON i prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysław Kosiniak-Kamysz ogłosił w sobotę (26 października) przedstawienie programu powrotu Polaków do ojczyzny oraz projektu ustawy o rodzinnym PIT. Podkreślił, że demografia musi stać się najważniejszym celem rządu.
Podczas Rady Naczelnej PSL w Tarnowie Kosiniak-Kamysz zwrócił uwagę na poważny problem demograficzny kraju, stwierdzając, że "Polska wymiera" i konieczne jest natychmiastowe i zdecydowane działanie.
Czytaj także: Rumuński generał zazdrości Polsce. "Kolosalna ilość"
Demografia musi dla naszej koalicji i naszego rządu być numerem jeden – zaznaczył prezes Ludowców.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Młodzi Polacy wrócą do ojczyzny?
Polityk zapowiedział wprowadzenie prodemograficznego programu, którego kluczowym elementem będzie próba zachęcenia Polaków do powrotu z emigracji.
To są powroty tych, którzy z Polski wyjechali. To jest wspólnota polska na wschodzie, która chce do Polski wrócić. To jest młoda emigracja, którą musimy do Polski przyciągnąć. PSL będzie odpowiedzialną partią i przygotuje program powrotów do Polski – zapowiedział Kosiniak-Kamysz.
Dodał, że program obejmie zachęty dla firm i rodzin, które chciałyby przenieść się do kraju. Kosiniak-Kamysz poinformował również o projekcie ustawy o rodzinnym PIT, który umożliwiłby rodzinom wspólne rozliczanie się z dziećmi. "Wskaźnik dzietności jest dziś dwa razy mniejszy od zastępowalności pokoleń. Mamy problem. Duże rodziny potrzebują wsparcia. Im więcej dzieci, tym mniejszy podatek" – powiedział lider PSL.
Zdaniem prezesa partii takie rozwiązanie oznaczałoby niższe podatki dla rodzin wielodzietnych, co mogłoby zachęcić do posiadania większej liczby dzieci.
Z oficjalnych danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że ludność Polski na koniec września 2023 r. spadła do 37 mln 677 tys. i w ciągu roku zmniejszyła się o około 130 tys.
Warto wspomnieć, że polska emigracja jest jedną z najliczniejszych na świecie. Według danych GUS, w 2022 r. z Polski na stałe wyjechało 13,6 tys. osób - o ponad 10 proc. więcej niż rok wcześniej. Głównymi kierunkami emigracju pozostają Niemcy i Wielka Brytania.