O zaginięciu Witolda Gilarskiego informuje jego córka, która poprosiła autora bloga Tatromaniak o nagłośnienie sprawy.
"Mój tato zaginął 1 marca podczas lotu na paralotni na zawodach paralotniowych w Santa Fe de Antioquia w Kolumbii. Dobę od swojego zaginięcia udało mu się wykonać krótkie połączenie telefoniczne do swojego przyjaciela - Jacka, który był w tym czasie w Santafe - informuje córka podróżnika.
Ostatni kontakt telefoniczny z Polakiem był bardzo krótki (10-20 sekund). Było to w niedzielę 2 marca po południu, po czym zasięg natychmiast się urwał.
Poinformował, że nie miał wypadku, tylko lądowanie w trudnym, niedostępnym terenie i lądowanie było bezpieczne, czyli bez zranień, złamań itd. Powiedział, że idzie wzdłuż strumyka w dół zbocza. Na moją prośbę o lokalizację powiedział, że zaraz prześle pinezkę, ale nic do mnie nie doszło, bo połączenie się urwało - brak zasięgu - infromuje córka zaginionego.
Czytaj także: Nowy sondaż wśród Ukraińców. Takie poparcie ma Zełenski
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Z Witoldem Gilarskim do tej pory nie udało się nawiązać kontaktu.
Tata to prawdziwy twardziel. Jest lekarzem, myśliwym i osobą bardzo silną fizycznie i mentalnie. Ma dobrą orientację w terenie, potrafi wyznaczać kierunki na podstawie słońca i gwiazd, dlatego wierzymy, że żyje - podkreśla córka.
Witold Gilarski ma 69 lat. Jego córka informuje, że mężczyzna ma problemy z nogami po licznych złamaniach, więc nie jest w stanie przejść dużych dystansów czy pokonywać trudności występujących w górach.
Szukając tego miejsca na google maps można szybko zdać sobie sprawę jak trudny jest to teren. Porastają go również gęste lasy, do których miejscowi nie zapuszczają się bez maczety. Obecnie szukają go wszystkie możliwe organy w tym wojsko - zarówno z ziemi jak i z powietrza - relacjonuje kobieta.
Organizator zawodów paralotniowych założył zbiórkę funduszy na wynajęcie helikopterów, dodatkowe grupy poszukiwawcze oraz ich wyposażenie, w tym zakup zdjęć satelitarnych. Do tej pory zebrano już ponad 19 tys. funtów.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.