Żabson to 26-letni muzyk, który od kilku lat jest jednym z najpopularniejszych raperów w Polsce. Gwiazdor cieszy się ogromną rzeszą fanów, szczególnie tych w młodym wieku. Aby utrzymać swój status postanowił sprawić im małą niespodziankę.
Raper poinformował o planowanym koncercie przez social media na godzinę przed imprezą. W ciągu kilku godzin w Brzeźnie zebrało się około tysiąca osób. Jak można się domyślić, obowiązujące zasady bezpieczeństwa w obliczu dobrej zabawy zeszły na bok.
Żabson nielegalny koncert
Sceną był dach stojącego na parkingu kampera, z którego muzyk nie bał się skoczyć w tłum. Fani nie mieli maseczek i byli skupieni dość ciasno w jednym miejscu. Młodzież, która zjechała w mgnieniu oka do Brzezna bawiła się znakomicie, choć tego entuzjazmu nie podzielała miejscowa policja.
Koncert Żabsona odbył się 6 sierpnia, teraz sprawę bada prokuratura i sanepid. Oprócz naruszenia zasad bezpieczeństwa ze względu na panującą pandemię, doszło też do dwóch wykroczeń. Pierwsze z nich to zorganizowanie nielegalnego zgromadzenia, które powinno zostać wcześniej zgłoszone, a drugie to zajęcie przestrzeni publicznej, czyli chodnika i ulicy.
Za darmowy koncert zapłacić będzie musiał artysta. Za naruszenie ustawy o imprezach masowych i narażenie innych na zachorowanie chorobą zakaźną grozi do 8 lat więzienia - informuje portal Trójmiasto.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.