W połowie kwietnia premier Mateusz Morawiecki otwarcie zadeklarował, że polskie szpitale są gotowe do przyjęcia co najmniej 10 tysięcy rannych żołnierzy ukraińskich, jeśli będzie taka konieczność. Taka niestety się pojawiła, bowiem armia Ukrainy cały czas toczy twarde boje z reżimem Władimira Putina.
Czytaj także: Zmasowany atak z terytorium Białorusi. Ukraina się broni
Jeszcze wcześniej, na początku wojny, w Polsce 120 szpitali zadeklarowało pomoc rannym z Ukrainy. Teraz jest ona na wagę złota. Jak podkreśla PAP, 14 rannych żołnierzy z Ukrainy przyjechało w czwartek specjalnym pociągiem medycznym do Katowic. Karetkami zostali przetransportowani do różnych szpitali w woj. śląskim na leczenie.
Trafią do tych szpitali, gdzie - w zależności od stanu zdrowia oraz dolegliwości i urazów - mogą być najbardziej profesjonalnie zaopatrzeni. Wierzę, że służby medyczne tych placówek staną na wysokości zadania, jak robią to zresztą na co dzień - powiedział wojewoda śląski Jarosław Wieczorek.
Czytaj także: Chińskie czołgi opuściły Manzhouli. Jadą do Rosji
Jak czytamy, ranni żołnierze mają urazy po wybuchach min, rany postrzałowe, złamania, uszkodzenia kości i tkanek. Po wstępnym opatrzeniu w Ukrainie, w stabilnym stanie zostali wysłani do Polski na dalsze leczenie chirurgiczne. Tym najciężej rannym towarzyszą członkowie rodzin. To bardzo ważne, byśmy dali im odpowiednie wsparcie - im i ich najbliższym - podkreślił Jarosław Wieczorek.
Ogromne straty Rosjan
Zarówno Ukraińcy jak i Rosjanie ponoszą duże straty na wojnie. Według Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy od 24 lutego, czyli od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę Rosjanie stracili już 40 230 żołnierzy, z czego 160 ostatniej doby. Z szacunków sztabu wynika, że łączne straty Rosji wynoszą 1742 czołgi, 3979 pojazdów opancerzonych, 222 samoloty i 190 helikopterów.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.