oprac.  Aneta Polak   | 

Pomoc dla pogorzelców z Idalina. Ludzie pokazali wielkie serca

Tragiczny pożar w Idalinie na zawsze odmienił życie pani Agnieszki i jej nastoletniego syna. Wystarczyło kilka chwil, by stracili oni najbliższych i dach nad głową. Pogorzelcy przekonali się jednak, że w obliczu tragedii nie pozostali sami - wsparły ich tysiące ludzi z całej Polski. Dzięki temu błyskawicznie zebrano pieniądze potrzebne na bieżącą pomoc oraz budowę nowego domu.

Pomoc dla pogorzelców z Idalina. Ludzie pokazali wielkie serca
Pogorzelcy z Idalina otrzymali wsparcie, nie tylko od sąsiadów (KP PSP Opole Lubelskie)

W pożarze domu, który wybuchł w nocy z czwartku na piątek w Idalinie (woj. lubelskie), życie straciło troje dzieci w wieku 2, 4 i 13 lat oraz ich 45-letni ojciec. Ogień błyskawicznie się rozprzestrzenił i tylko dwóm osobom - pani Agnieszce i jej 14-letniemu synowi, udało się wydostać z płonącego budynku.

Ta tragedia wstrząsnęła lokalną społecznością. Na zdjęciach, które obiegły sieć, widać, że z drewnianego domu z murowaną przybudówką praktycznie nic nie zostało. Obok budynku rozwieszone były suszące się dziecięce ubranka, co dodatkowo potęgowało dramatyzm sytuacji.

W związku z tragiczną śmiercią czworga mieszkańców gminy Józefów nad Wisłą, w tym trójki dzieci, burmistrz Józefowa nad Wisłą ogłasza żałobę na terenie gminy Józefów nad Wisłą w dniach 14 - 15 grudnia 2024 r. - poinformowano w zarządzeniu wydanym przez burmistrza Pawła Grabka.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zbiórka dla ocalałych z pożaru w Idalinie

Trudno doszukiwać się pozytywów w tej sytuacji, ale nie sposób nie wspomnieć o budującej postawie ludzi - sąsiadów, ale i tych, którzy nie znają pogorzelców, a mimo to bezinteresownie okazali im wsparcie.

Gdy w sieci założono zbiórkę pieniędzy na odbudowę zniszczonego domu dla pogorzelców, w kilka godzin zebrano ponad 180 tys. zł., a po kilkudziesięciu godzinach kwota wzrosła do 300 tys. zł. Właśnie taki był cel zbiórki. Ocalałych wsparło ponad pięć tysięcy osób.

Wiem, że żadne pieniądze nie zwrócą życia Ani, Zuzi, Szymona i Krzyśka, ale mogą zapewnić własny, ciepły i bezpieczny kąt pozostałym członkom rodziny. Dziękuję w ich imieniu za każdą cegiełkę! Jestem pewna, że kiedy będą na siłach, sami Wam za to podziękują! - napisała pani Aleksandra, organizatorka zbiórki.

Choć cel osiągnięto, zbiórka będzie kontynuowana, więc każdy, kto chciałby wesprzeć pogorzelców, może to zrobić TUTAJ.

Pani Agnieszce i jej synowi pomagają również okoliczni mieszkańcy oraz władze gminy. Rodzinie zapewniono pomoc psychologiczną, a burmistrz obiecał przekazanie bezpłatnego mieszkania zastępczego (jest to tymczasowe rozwiązanie).

Trwa ładowanie wpisu: facebook
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Mamy medal! Polka na podium MŚ w Budapeszcie
Polacy uciekają tu przed zimą. Ceny biletów zachęcają do wyjazdu
Błysk Kowalczyk na "emeryturze". Nie miała sobie równych
Rosjanie nie dotrzymali słowa ws. Syrii. Turcy są pewni
Lewica wreszcie wybrała. To ona ma walczyć o prezydenturę
Uderzyli w sześć samochodów. Kierowca i pasażer byli pijani
Potężna eksplozja w budynku mieszkalnym. Są ciężko ranni
Mieszkańcom nie podoba się choinka przed ratuszem. "Gusta się zmieniły"
Tatry od lat skrywają sekret. "W tej śmierci jest tajemnica"
Polka leciała tanimi liniami w Tajlandii. Oto co dostała do jedzenia
Nie żyje Artur Wójcik. Był trenerem młodych siatkarek
Chce równych szans dla wszystkich tenisistów. Przytoczył aferę ze Świątek
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić