Mateusz Morawiecki porozmawiał z niemiecką agencją DPA. Najważniejszym tematem był oczywiście kryzys migracyjny na wschodniej granicy kraju. Premier odpowiedział dlaczego nie zdecydujemy się na pomoc ze strony Unii Europejskiej. Jego zdaniem Polska ma wystarczająco szczelne granice.
Mamy 15 000 funkcjonariuszy straży granicznej, a Frontex ma do 1200 funkcjonariuszy na wszystkich zewnętrznych granicach Unii Europejskiej. Poza tym mamy też 15 tysięcy żołnierzy. Tak więc nasza granica jest dość szczelna. I bronimy Europy przed kolejnym kryzysem migracyjnym. Uważam, że Unia Europejska musi być w stanie chronić swoje granice - mówił Morawiecki.
Mateusz Morawiecki skomentował też telefon Merkel do Łukaszenki. Jego zdaniem powinniśmy szukać dyplomatycznych rozwiązań.
Unia Europejska powinna zaangażować się w znalezienie dyplomatycznego rozwiązania. Ale kiedy kanclerz Merkel zadzwoniła do Łukaszenki, przyczyniła się do legitymizacji jego reżimu, podczas gdy walka o wolną Białoruś trwa już 15 miesięcy - mówi premier.
Łukaszenka nadużył również rozmowy z Angelą Merkel. Udawał, że Merkel zgodziła się na przetransportowanie 2000 imigrantów korytarzem do Niemiec i innych krajów europejskich. A to nie jest prawda - przypomina Mateusz Morawiecki.
Premier wspomniał też o sytuacji na Ukrainie. Nie tylko zwiększona liczba rosyjskich wojsk przy ukraińskiej granicy jest powodem do niepokoju. Na wschodzie może dojść do blackoutu.
Ale jest też inny aspekt, o którym nie mówi się tak dużo: istnieje możliwość kryzysu energetycznego na Ukrainie. Jest ona uzależniona od rosyjskich dostaw ropy, gazu, a nawet węgla. Według niektórych analiz, rosyjski szantaż energetyczny może doprowadzić do blackoutu na Ukrainie - mówił Morawiecki.
Premier Morawiecki wspomniał też o reparacjach od Niemiec za szkody wyrządzone podczas II wojny światowej. Uważa, że Polska została źle potraktowana w tej kwestii, dlatego powołano Instytut Strat Wojennych imienia Jana Karskiego, który ma zająć się wyliczeniem strat i przyjęciem odpowiedniej w tej kwestii postawy.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.