Tragedia rozegrała się 28 czerwca po godzinie 13:00. To właśnie wtedy dyżurny bytowskiej komendy odebrał zgłoszenie o czołowym zderzeniu dwóch samochodów na drodze krajowej nr 20 pomiędzy Mokrzynem a Łąkie. Na miejsce niezwłocznie skierowane zostały służby ratunkowe oraz policja.
Służby po dotarciu na miejsce zastały straszny widok. Zarówno samochód dostawczy, jak i TIR uległy poważnym zniszczeniom. Przewożone przez nich ładunki częściowo wypadły na zewnątrz i wylądowały na poboczu drogi. Siła zderzenia tak mocno rozrzuciła oba pojazdy, że te spowodowały całkowite zablokowanie jezdni w obu kierunkach.
Służby ratunkowe niezwłocznie zaczęły udzielać pomocy poszkodowanym. Na miejscu pojawił się nawet helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który przetransportował 40-letniego kierowcę dostawczaka do szpitala. Do szpitala przewiezieni zostali również pasażerowie samochodu w wieku 32 i 22 lata. Hospitalizacji wymagał też 48-latek kierujący ciężarówką.
Czytaj także: Monika Miller wyszła na plażę. "Ale piękny anioł"
Wypadek na DK 20. 40-latek nie przeżył
Niestety pomimo szybko udzielonej pomocy kierowca dostawczaka zmarł. 40-letni mieszkaniec powiatu poddębickiego poniósł bardzo poważne obrażenia, dlatego lekarzom nie udało się uratować mu życia. Poinformowano również, że życiu pozostałym poszkodowanym nie zagraża niebezpieczeństwo.
Na miejscu tragicznego zdarzenia pracowała policja. Funkcjonariusze zabezpieczyli ślady, wykonali oględziny miejsca wypadku oraz sporządzili dokumentację fotograficzną. Ponadto zabezpieczono do szczegółowych oględzin pojazdy. Ze wstępnych ustaleń wynika, że zderzenie spowodował kierowca dostawczaka, który wyprzedzał w niedozwolonym miejscu, na podwójnej linii ciągłej.