Do tragicznego ataku doszło w dzień targowy, gdy do Kabkabiji przyjeżdżają mieszkańcy okolicznych wiosek. Miasto położone jest około 180 km na zachód od stolicy stanu Darfur Północny, Al-Fasziru, która od maja znajduje się pod kontrolą Sił Szybkiego Wsparcia.
Nie wiadomo, kto przeprowadził nalot, jednak według sudańskiej grupy prawników Emergency Lawyers atak jest częścią "trwającej kampanii eskalacji (przemocy), która przeczy twierdzeniom, że ataki powietrzne są wymierzone wyłącznie w cele wojskowe, ponieważ naloty są celowo skoncentrowane na gęsto zaludnionych obszarach zamieszkanych" – podkreślili prawnicy.
Tego samego dnia w stanie Kordofan Północny w środkowym Sudanie sześć osób, w tym troje dzieci, zginęło, a trzy zostały ranne w wyniku eksplozji drona. W ostatnim czasie dochodziło również do nalotów w Nijali, stolicy stanu Darfur Południowy, gdzie zniszczeniu uległy budynki w trzech dzielnicach. W atakach wykorzystano bomby beczkowe – beczki wypełnione materiałem wybuchowym.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wojna zmusza do opuszczenia domów miliony ludzi
Od kwietnia 2023 r. w Sudanie trwa konflikt zbrojny między siłami rządowymi dowodzonymi przez generała Abdela Fattaha al-Burhana a paramilitarnymi RSF kierowanymi przez generała Mohammeda Hamdana Daglo, jego byłego zastępcę. Obaj generałowie przejęli władzę w 2021 r., obalając wspierany przez Zachód rząd.
Według danych ONZ wojna w Sudanie pochłonęła dziesiątki tysięcy ofiar, zmusiła do opuszczenia domów ponad 11 milionów ludzi i spowodowała jeden z najpoważniejszych kryzysów humanitarnych w najnowszej historii. Sudan dysponuje znacznymi zasobami naturalnymi, takimi jak ropa naftowa, złoto i miedź.