Rzeczniczka Białego Domu, Karoline Leavitt, ogłosiła w mediach społecznościowych, że aresztowano 538 nielegalnych imigrantów. Informacja ta pojawiła się po tym, jak Kongres USA przyjął ustawę pozwalającą na areszt i deportację osób nieudokumentowanych, które są podejrzane o naruszenie prawa.
Administracja Donalda Trumpa aresztowała 538 nielegalnych migrantów. Największa w historii masowa operacja deportacyjna jest w toku. Obietnice złożone. Obietnice dotrzymane – wskazała Leavitt, cytowana przez Polską Agencję Prasową.
Kwestia nielegalnej migracji była jednym z głównych tematów kampanii wyborczej Trumpa, a nowe rozporządzenia prezydenta obejmują m.in. zawieszenie prawa do azylu. Tom Homan, odpowiedzialny za deportacje, znany jako "car od granicy", w wywiadzie dla CNN podkreślił, że priorytetem są osoby skazane za przestępstwa, ale aresztowani będą także inni nielegalni imigranci. Dodał, że w terenie pracują funkcjonariusze z Urzędu ds. Imigracji i Egzekwowania Ceł (ICE).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
ICE jest dziś w terenie, egzekwując prawo. I oczywiście (...) skupiając się na zagrożeniach dla bezpieczeństwa publicznego, co jest naszym priorytetem — zapewnił Homan. Ustawa nie wymaga, by osoba była skazana za poważne przestępstwo, aby mogła zostać wydalona z kraju, co prowadzi do większej liczby aresztowań.
Kontrowersje wokół działań ICE
Agencja Reutera poinformowała, że podczas obławy w Newark w stanie New Jersey zatrzymano nie tylko nielegalnych imigrantów, ale także obywateli amerykańskich. Burmistrz Newark, Ras Baraka, wyraził oburzenie, informując, że "jednym z zatrzymanych jest weteran armii USA, który został upokorzony, gdy zakwestionowano autentyczność jego dokumentów wojskowych".
Baraka stwierdził, że nalot naruszył prawa obywatelskie zagwarantowane w Konstytucji Stanów Zjednoczonych i podkreślił, że "Newark nie będzie biernie przyglądać się bezprawnemu terroryzowaniu ludzi".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.