W poniedziałek 25 lipca, funkcjonariusze z Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej ujawnili 59 cudzoziemców, którzy nielegalnie przekroczyli polsko-białoruską granicę. Zdarzenia miały miejsce na odcinkach ochranianych przez Placówki SG w: Białowieży, Dubiczach Cerkiewnych, Krynkach, Mielniku i Nowym Dworze.
Czytaj także: Pokazał cenę cukru w Belgii. Oto reakcja Polaków
Ujawnieni cudzoziemcy pochodzili między innymi z: Syrii, Jemenu, Konga, Kamerunu, Republiki Środkowoafrykańskiej, Etiopii - relacjonuje Straż Graniczna.
Pontonem do Polski
Na odcinku ochranianym przez Placówkę SG w Krynkach 13-osobowa grupa cudzoziemców, głównie obywateli Turcji i Iraku, przeprawiła się pontonem na polską stronę przez rzekę graniczną Świsłocz.
Tylko od początku lipca br. Straż Graniczna odnotowała 658 prób nielegalnego przekroczenia polsko-białoruskiej granicy.
Tymczasem na granicy polsko-białoruskiej trwają ostatnie prace nad budową zapory fizycznej. Prace rozpoczęto 25 stycznia br. Bariera ma 186,25 km długości, do jej budowy zużyto 49 tys. ton stali. Trzon zapory stanowią 5-metrowe, stalowe słupy zwieńczone drutem kolczastym. "To pięć miesięcy intensywnych robót, podczas których nadzór i odbiór poszczególnych etapów inwestycji był prowadzony przez inspektorów budowanych-funkcjonariuszy i pracowników SG" - informowała na początku lipca SG.
Cieszę, się, że możemy pokazać bardzo realne efekty naszych działań. Zapora na granicy polsko-białoruskiej oddziela nas od ponurej dyktatury Łukaszenki. Państwo białoruskie ponosi współodpowiedzialność za agresję Rosji na Ukrainę. Z terytorium tego państwa wojska rosyjskie ruszały na Kijów – mówił szef MSWiA Mariusz Kamiński.
Jak zaznaczył minister, oprócz zapory inżynieryjnej do połowy września powstanie zapora elektroniczna: czujniki ruchu, kamery dzienne i termowizyjne.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.