Do nietypowego zdarzenia doszło 22 stycznia w Stanach Zjednoczonych. Znany w USA YouTuber strzelał z pistoletu kalibru 50 do stalowych płyt z odległości nieco ponad metra. Jedna z wystrzelonych przez niego kul odbiła się i rykoszetem trafiła Cody'ego Detwilera w czoło.
Czytaj także: Nie będzie pieniędzy dla Kaczyńskiego. To decyzja rządu!
Mężczyźnie jakimś cudem nic się nie stało. Wyraz swojego zdziwienia brakiem poniesionych obrażeń wyraził na swoim Instagramie. Oprócz wymownego wpisu dodał również zdjęcia zakrwawionej twarzy i naboju. 22-latek przeszedł w szpitalu tomografię i okazało się, że nie odniósł żadnych obrażeń, a jego czaszka jest w całości.
Trochę inaczej patrzysz na życie, kiedy pociągasz za spust i nagle twoja głowa się trzęsie, a przed oczami zaczyna ściekać krew. Podniosłem rękę i po prostu poczułem, jak wystaje mi metal i prawie zemdlałem - napisał 22-latek na Instagramie.
Czytaj także: Dramatyczny wypadek na kuligu. "Nie ma co karać ojca"
Cody Detwiler
Cody Detwiler jest w USA bardzo popularny. 22-latek nagrywa filmy na YouTube'a, w których pokazuje akrobacje z udziałem monster trucków i innych drogich pojazdów. Młody twórca może pochwalić się imponującą liczbą 1,75 miliona subskrybentów.