Koreańska Centralna Agencja Informacyjna (KCNA) opublikowała pełny tekst Umowy o kompleksowym partnerstwie strategicznym, która została podpisana 19 czerwca przez Władimira Putina i przywódcę Korei Północnej Kim Dzong-un.
Stało się to podczas pierwszej od 2000 roku wizyty prezydenta Rosji w Korei Północnej. Podczas poprzedniej podróży służbowej Putina do KRLD Moskwa i Pjongjang podpisały Traktat o przyjaźni, dobrym sąsiedztwie i współpracy.
Czytaj więcej: Putin kierowcą Kim Dzong Una. Nagranie trafiło do sieci
Co wynika z tego porozumienia? Jak podkreśla niezależny portal Meduza, w umowie znalazły się deklaracje gotowości do wzajemnej walki i faktyczne dostawy setek tysięcy (a nawet milionów) pocisków na ataki na Ukrainę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W przypadku groźby agresji zbrojnej kraje zgodziły się pomagać sobie nawzajem i koordynować działania; w przypadku zbrojnej napaści na jedną ze stron, druga zobowiązuje się niezwłocznie udzielić 'wszelkimi środkami pomocy wojskowej' - dowiedzieli się rosyjscy dziennikarze.
Jak zauważyła południowokoreańska agencja Yonhap, w artykule dotyczącym zapewnienia pomocy wojskowej z nowego traktatu niemal dosłownie powtarza się sformułowanie z pierwszego artykułu "traktatu o przyjaźni, współpracy i wzajemnej pomocy" zawartego między KRLD a ZSRR w 1961 r. Zmieniły się jedynie niektóre szczegóły tekstu.
Czy Korea Północna włączy się do wojny?
Nie jest do końca jasne, czy porozumienie z KRLD oznacza, że Pjongjang jest gotowy otwarcie przystąpić do wojny po stronie Federacji Rosyjskiej - i czy w zasadzie jest to możliwe.
Po pierwsze, warunkiem udzielenia pomocy w traktacie jest atak jednego lub większej liczby państw na sojusznika. A w przypadku Ukrainy to Rosja zaatakowała (choć władze rosyjskie starają się wywrócić sytuację do góry nogami).
Czytaj więcej: Spektakularna kariera siostry Kim Dzong Una. Zastąpi brata?
Po drugie, sojusznik musi być "w stanie wojny". Rosja formalnie nadal twierdzi, że nie prowadzi wojny, ale coś innego - "specjalną operację wojskową".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.