Nagranie z lotniska w Kabulu szybko obiegło media na całym świecie. Widać na nim mężczyznę, który w akcie desperacji oddał swoje dziecko amerykańskim żołnierzom, aby otrzymało niezbędną pomoc.
Dziecko pod opieką żołnierzy
Początkowo sądzono, że ojciec oddał dziewczynkę, aby została ewakuowana. Dziecko potrzebowało jednak pomocy medycznej, która została jej udzielona przez chirurga z brytyjskiej armii. Podpułkownik Benjamin Caesar powiedział Sky News, że opiekował się dzieckiem w szpitalu urazowym znajdującym się na lotnisku.
Podpułkownik wyjaśnił, że niedawno sam został ojcem, dlatego łatwiej mu było zajmować się dziewczynką. Udało mu się ją uspokoić i nakarmić. Spędził z nią kilka godzin, zanim nie wydobrzała.
Czytaj także: Dantejskie sceny w Kabulu. Każdy rodzic wie, co to oznacza
Jak dodał lekarz, dziecko zostało już przekazane rodzicom i bezpiecznie ewakuowane z Afganistanu. Caesar powiedział, że dziewczynka była jednym z dziesięciorga dzieci, które Afgańczycy przekazali żołnierzom. Wiele osób liczyło na to, że dzięki temu szybciej trafią na pokład samolotu i zostaną ewakuowani z kraju.
Norwegowie, USA i my na zmianę opiekowaliśmy się tymi dziećmi i oferowaliśmy im opiekę, której potrzebowały, gdy czekały na przewóz w bezpieczne miejsce lub na ponowne połączenie z rodzicami - powiedział chirurg.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.