Strefa Gazy to niewielki, a jednocześnie jeden z najgęściej zaludnionych obszarów świata. Zamieszkiwana jest przez ponad dwa miliony ludzi, głównie Palestyńczyków. Według najnowszych informacji przekazanych przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Koordynacji Pomocy Humanitarnej, już ponad 260 tys. mieszkańców Strefy Gazy musiało uciekać ze swoich domów.
Izrael przeprowadził naloty na Strefę Gazy w odwecie za atak Hamasu. Sytuacja jest dynamiczna, a liczba ofiar rośnie. Lokalne władze podają, że obecnie liczba ofiar w Strefie Gazy wynosi 1055 osób, a ponad 5 tys. jest rannych.
Na skutek izraelskich ostrzałów odwetowych, przeprowadzanych od soboty przeciwko celom palestyńskiej organizacji terrorystycznej Hamas w Strefie Gazy, zginęło już około 1055 osób, a blisko 5,2 tys. zostało rannych - powiadomiła agencja Reutera, powołując się na władze medyczne Gazy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Palestyńczyk pośród ruin. To nagranie poruszyło internautów
W ostatnich dniach media społecznościowe obiegły nagrania z wielu europejskich miast. Zarejestrowano na nich radość Palestyńczyków, którzy na różne sposoby ''świętowali'' atak Hamasu na Izrael.
Widoczni na nagraniach Palestyńczycy cieszą się, bo żyją z dala od koszmaru wojny. A przecież to właśnie ludność cywilna w tej sytuacji płaci najwyższą cenę.
Na filmiku zamieszczonym na portalu X (dawny Twitter) widzimy siedzącego pośród ruin Palestyńczyka. Z nagrania dowiadujemy się, że w wyniku izraelskich nalotów mężczyzna stracił wszystko — dom i sklep. To symboliczny, przejmujący obraz. Palestyńczyk nie ma dokąd pójść. Jego życie w kilka chwil zmieniło się w koszmar.
Mężczyzna ociera łzy, jest zrezygnowany. Tuż przy nim leżą dwie duże maskotki. Nie wiadomo, czy należały one do dzieci Palestyńczyka, czy też były wystawione na sprzedaż w należącym do niego sklepie.
Łączna liczba ofiar śmiertelnych po obu stronach konfliktu wynosi już ponad 2,2 tys.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.